Pasywno-agresywna obsługa błędu w wykonaniu Medicover :) #heheszki #programowanie #devops #humorobrazkowy #humorinformatykow #sztucznainteligencja
@niebezpiecznik-pl: dzień dobry do widzenia kup se trąbkę do pierdzenia.
- 152
- 3805
Ja przepraszam, bo może przeoczyłam, ale czy poza oburzeniem o to czy tęcza jest profanacją czy nie, oraz o to czy uczucia religijne są głupie czy nie, nikt nie oburza się tym, że kobiecie wpadli do domu bladym świtem i ten dom przetrzepali? Za obrazek. OBRAZEK. Co to w ogóle za pomysł, żeby traktować tak obywatela? Bo co? Bo ośmielił się pokolorować aureolę na kopii obrazu? Jakby tego było mało zabrali
- 1113
Karla Homolka i Paul Bernardo
Paul Bernardo urodził się 27 sierpnia 1964 roku w Scarborough (dzielnica Toronto) w Kanadzie jako trzecie dziecko w rodzinie. Dorastał w stabilnym i zamożnym domu. Był zawsze wesoły i uśmiechnięty. Każda matka chciałaby mieć takie kochane i urocze dziecko.
Wszystko zaczęło sypać się, gdy Paul miał 11 lat. Jego ojca oskarżono o molestowanie dziewczynek, w tym siostry Paula i wkrótce został skazany na karę więzienia. Matka chłopca popadła w depresję i właściwie przestała wychodzić z domu. Gdy Paul miał 16 lat kobieta powiedziała mu, że jest owocem jej romansu i zaczęła nazywać go bękartem. Nastolatek załamał się i wściekły nazwał matkę „ulicznicą”. Prawdopodobnie w tym momencie zaczęła rodzić się jego pogarda dla kobiet.
Paul
Paul Bernardo urodził się 27 sierpnia 1964 roku w Scarborough (dzielnica Toronto) w Kanadzie jako trzecie dziecko w rodzinie. Dorastał w stabilnym i zamożnym domu. Był zawsze wesoły i uśmiechnięty. Każda matka chciałaby mieć takie kochane i urocze dziecko.
Wszystko zaczęło sypać się, gdy Paul miał 11 lat. Jego ojca oskarżono o molestowanie dziewczynek, w tym siostry Paula i wkrótce został skazany na karę więzienia. Matka chłopca popadła w depresję i właściwie przestała wychodzić z domu. Gdy Paul miał 16 lat kobieta powiedziała mu, że jest owocem jej romansu i zaczęła nazywać go bękartem. Nastolatek załamał się i wściekły nazwał matkę „ulicznicą”. Prawdopodobnie w tym momencie zaczęła rodzić się jego pogarda dla kobiet.
Paul
@riley24 W 2005 roku Karla wyszła na wolność i jest pod pieką kuratora. Zmieniła nazwisko, ponownie wyszła za mąż, urodziła trójkę dzieci i żyje podobno gdzieś w prowincji Quebec
Nosz k---a mac ( ಠ_ಠ)
Nosz k---a mac ( ಠ_ಠ)
- 309
- 1048
Pytanie do może ciut dojrzalszych mirków. Macie ktoś też tak jak ja, że kompletnie przestała Was cieszyć i interesować kasa?
Mam dom, średnie auto, nie mam długów, lubię raz do roku wyjechać w jakąś podróż, plus kilka mini wypadów w roku i to tyle.. Co mogę, to oszczędzam i dzięki temu i w ch.. cięzkiej pracy mam co mam, i szczerze mówiąc nie mam ochoty na nic więcej. Po prostu nowy laptop, telefon, auto nie robi na mnie za grosz wrażenia, szczerze mówiąc, nigdy nie robiło. Nie miałem parcia na lepsze, droższe, nowsze, tak zostałem wychowany (przez matkę głównie), mimo, że było biednie mocno, a atmo momentami mocno średnie. Alko tata. Wtedy też sobie wgrałem w głowie, że nie chce od życia nic, tylko najświetszy spokój, spokojne wieczory, noce i święta. Z radoścą i bez strachu. I to osiągnęłem
Jedyne czego bym, pragnął, to jako takie bezpieczeństwo finansowe i spokojne życie. Dobijam 40 tki i już nie chce mi się ciężko pracować, i nie mam już takiej potrzeby. Czuję za to jak życie, w rozumieniu rześkich wiosennych poranków, przechodzi mi przez palce i to mnie ciut smuci.
Nie zrozumcie mnie źle, bo wiem, że są tu w większości ludzie na dorobku. Ale faktycznie mając gdzie mieszkać, czym jeździć, mogąc pozwolić sobie na kilka zakupów ciuchów czy kosmetyków w roku, jakiś koncert, teatr, impreza, itp, co trzeba więcej ? rozumiem, że są tacy którzy mają parcie, ale jak się tego nie czuje, to po co niszczyć sobie zdrowie i marnować życie. Po hotele 5*, po nową brykę i inne bzdury?
Mam dom, średnie auto, nie mam długów, lubię raz do roku wyjechać w jakąś podróż, plus kilka mini wypadów w roku i to tyle.. Co mogę, to oszczędzam i dzięki temu i w ch.. cięzkiej pracy mam co mam, i szczerze mówiąc nie mam ochoty na nic więcej. Po prostu nowy laptop, telefon, auto nie robi na mnie za grosz wrażenia, szczerze mówiąc, nigdy nie robiło. Nie miałem parcia na lepsze, droższe, nowsze, tak zostałem wychowany (przez matkę głównie), mimo, że było biednie mocno, a atmo momentami mocno średnie. Alko tata. Wtedy też sobie wgrałem w głowie, że nie chce od życia nic, tylko najświetszy spokój, spokojne wieczory, noce i święta. Z radoścą i bez strachu. I to osiągnęłem
Jedyne czego bym, pragnął, to jako takie bezpieczeństwo finansowe i spokojne życie. Dobijam 40 tki i już nie chce mi się ciężko pracować, i nie mam już takiej potrzeby. Czuję za to jak życie, w rozumieniu rześkich wiosennych poranków, przechodzi mi przez palce i to mnie ciut smuci.
Nie zrozumcie mnie źle, bo wiem, że są tu w większości ludzie na dorobku. Ale faktycznie mając gdzie mieszkać, czym jeździć, mogąc pozwolić sobie na kilka zakupów ciuchów czy kosmetyków w roku, jakiś koncert, teatr, impreza, itp, co trzeba więcej ? rozumiem, że są tacy którzy mają parcie, ale jak się tego nie czuje, to po co niszczyć sobie zdrowie i marnować życie. Po hotele 5*, po nową brykę i inne bzdury?
@KrolWlosowzNosa zawiść, zazdrość i chęć pokazania się innym. Tak jakby żyło się dla innych zamiast dla siebie ))¯_(ツ)_/¯ Konsumpcjonizm pełną parą
- 127
@KrolWlosowzNosa: ja jestem niedojrzałą mirabelką a też mnie nie cieszy, najlepiej się czuję jak stoję w Bieszczadach w dzikim polu i żyję
- 1948
- 2162
Fejkowe profile na Twitterze wyzywają nauczycieli od "nierobów", udają nauczycielki, "które nie strajkują, bo są zadowolone z pensji". I w ogóle popierają PiS w całej rozciągłości. Dziwnym trafem wśród ich obserwujących są prominentni politycy PiS i prorządowi dziennikarze.
"Marlena Zawadzka" z Bełchatowa tak naprawdę nie istnieje. Jej wizerunek to w rzeczywistości Stephanie Erickson, amerykańska pisarka powieści fantasy: https://www.goodreads.com/author/show/6578820.Stephanie_Erickson
https://www.wykop.pl/link/4886483/fejkowe-konta-wyruszaja-na-wojne-z-nauczycielami/
#neuropa #szkola #pracbaza #strajknauczycieli #
"Marlena Zawadzka" z Bełchatowa tak naprawdę nie istnieje. Jej wizerunek to w rzeczywistości Stephanie Erickson, amerykańska pisarka powieści fantasy: https://www.goodreads.com/author/show/6578820.Stephanie_Erickson
https://www.wykop.pl/link/4886483/fejkowe-konta-wyruszaja-na-wojne-z-nauczycielami/
#neuropa #szkola #pracbaza #strajknauczycieli #
- 622
@Fioletoffylck: jakiego zamętu? Chodzi o przekaz, że to "komuniści i lewacy" burzą się i "chcą 8 tysięcy złotych za 18 h pracy dziennie kosztem dzieci".
Strategia PiS jest prosta: chcą wygrać z nauczycielami dyskredytując ich w oczach społeczeństwa. Ta sama bajka co z lekarzami rezydentami "jeżdżącymi na drogie wakacje".
Strategia PiS jest prosta: chcą wygrać z nauczycielami dyskredytując ich w oczach społeczeństwa. Ta sama bajka co z lekarzami rezydentami "jeżdżącymi na drogie wakacje".
- 467
Dopiero teraz odkryłeś internety, że ludzie wstawiają avatar inny niż swoje zdjęcie?xd
@GothamKnight: nie, nie odkryłem dopiero internetu, stąd np. wiem, że takie wpisy jak twój to część zaplanowanej strategii :).
- 5821
Dzisiejsza sytuacja rozwaliła mój dzień totalnie.
Pracuję przy obsłudze klienta u jednego z największych operatorów internetowo/kablowych, tak, jak chcecie obniżyć abonament to dzwonicie właśnie do mnie xd.
Dzisiejszego dnia dzwoni pewna starsza Pani ponieważ chce wyrzucić zbędne pakiety ze swojej umowy i obniżyć abonament. Patrzę na umowę, mówię luzik, nie ma problemu. Rozmawiam z nią co chce zostawić a co nie, w międzyczasie dowiedziałem się że mąż, na którego jest umowa, lubi sport.
To
Pracuję przy obsłudze klienta u jednego z największych operatorów internetowo/kablowych, tak, jak chcecie obniżyć abonament to dzwonicie właśnie do mnie xd.
Dzisiejszego dnia dzwoni pewna starsza Pani ponieważ chce wyrzucić zbędne pakiety ze swojej umowy i obniżyć abonament. Patrzę na umowę, mówię luzik, nie ma problemu. Rozmawiam z nią co chce zostawić a co nie, w międzyczasie dowiedziałem się że mąż, na którego jest umowa, lubi sport.
To
- 347
@MariuszToNieImie: czytałem już ten wpis wczoraj coś tu nie gra
- 365
Komentarz usunięty przez moderatora
- 3073
- 233
Te trzy kraje najwięcej przybliżają cały świat do katastrofy ekologicznej.
Chiny, Stany Zjednoczone i Indie łącznie odpowiadają za prawie 70% wzrostu zapotrzebowania na energię na całym świecie. Stany Zjednoczone odnotowały największy wzrost zapotrzebowania na ropę i gaz na świecie.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna opublikowała najnowszy raport z 2018 roku.
Link do znaleziska: (dodałem tłumaczenie w komentarzu
Chiny, Stany Zjednoczone i Indie łącznie odpowiadają za prawie 70% wzrostu zapotrzebowania na energię na całym świecie. Stany Zjednoczone odnotowały największy wzrost zapotrzebowania na ropę i gaz na świecie.
Międzynarodowa Agencja Energetyczna opublikowała najnowszy raport z 2018 roku.
Link do znaleziska: (dodałem tłumaczenie w komentarzu
- 6037
Pozdrowienia z największej piwnicy aka wielkiego zderzacza hadronów :)
#pracbaza #rozowepaski #pokazmorde
#pracbaza #rozowepaski #pokazmorde
- 1324
- 2879
@lubieciastka: poka swoje zderzacze hadronów ;V
- 1933
Czy widząc kiedyś islandzkie nazwiska (np. przy prezentacji piłkarzy reprezentacji Islandii) pomyśleliście, że wszystkie te wyglądają praktycznie identycznie? No to w sumie słusznie, bo wszystkie powstają w identyczny sposób!
Nazwiska islandzkie tworzone są według bardzo starej skandynawskiej zasady, wedle której odnoszą się jedynie do imienia ojca lub matki (częściej do ojca) i w sumie nie są nazwiskami w naszym europejskim rozumieniu tego słowa.
W Polsce jeśli Jan Kowalski poślubi Annę Wiśniewską, to ona staje się Anną Kowalską (lub łączy oba nazwiska), a ich dzieci będą albo Adamem Kowalskim albo Marysią Kowalską, to wiemy doskonale. Nazwisko jest więc częścią osoby dzięki której możemy kogoś zidentyfikować, skategoryzować i skojarzyć. Mówimy raczej, że Lewandowski i Piątek są liderami reprezentacji, dziwnie by to gdyby ktoś nam powiedział, że jego ulubionymi piłkarzami są Robert i Krzysztof, raczej dopytalibyśmy "ale którzy, Robertów i Krzysztofów są tysiące!". Do tego mówienie o kimś używając jego imienia wskazuje też na pewne bliższe spoufalenie z tą osobą, w końcu nie z każdym od razu przechodzimy na "ty", raczej jest to poprzedzone propozycją którejś ze stron.
Nazwiska
Nazwiska islandzkie tworzone są według bardzo starej skandynawskiej zasady, wedle której odnoszą się jedynie do imienia ojca lub matki (częściej do ojca) i w sumie nie są nazwiskami w naszym europejskim rozumieniu tego słowa.
W Polsce jeśli Jan Kowalski poślubi Annę Wiśniewską, to ona staje się Anną Kowalską (lub łączy oba nazwiska), a ich dzieci będą albo Adamem Kowalskim albo Marysią Kowalską, to wiemy doskonale. Nazwisko jest więc częścią osoby dzięki której możemy kogoś zidentyfikować, skategoryzować i skojarzyć. Mówimy raczej, że Lewandowski i Piątek są liderami reprezentacji, dziwnie by to gdyby ktoś nam powiedział, że jego ulubionymi piłkarzami są Robert i Krzysztof, raczej dopytalibyśmy "ale którzy, Robertów i Krzysztofów są tysiące!". Do tego mówienie o kimś używając jego imienia wskazuje też na pewne bliższe spoufalenie z tą osobą, w końcu nie z każdym od razu przechodzimy na "ty", raczej jest to poprzedzone propozycją którejś ze stron.
Nazwiska
- 537
@HonyszkeKojok: To ja dodam jeszcze ciekawostkę, że przez stosunkowo małą ilość imion, dużą zmienność nazwisk i niewielką populację, jak podrywasz laskę w barze nie masz pewności czy nie jest to jakaś daleka kuzynka.
Dlatego powstała specjalna aplikacja do sprawdzania powinowactwa, żeby w razie czego nie puknąć kogoś z rodziny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Dlatego powstała specjalna aplikacja do sprawdzania powinowactwa, żeby w razie czego nie puknąć kogoś z rodziny ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kawaiimaid666 zapraszam do Hiszpanii, tutaj tylko rodzeństwo nosi te same nazwiska a rodzice mają inne, każdy ma nazwisko dwuczłonowe i swoim dzieciom oddaje pierwszy człon. Czyli jeżeli pan Perez Sanchez ma dzieci z panią Jiménez Vizcaya ich dzieci będą nosiły nazwiska Perez Jiménez
- 89
@cheeseandonion: Salkantay Trek w Peru, polecam. Co prawda nie mam tak spektakularnych ujęć, ale i tak widoki piękne.
@Erie: można kupić na stronie autora: https://www.maxrivephotography.com/index/C0000rU1RKCHdqwI/G00004E5sPHmpInQ/I00006Rf3CIhfQ90
- 493
65/100 Po uśmierceniu ofiary kot wypełnia następny charakterystyczny dla swego gatunku że jest głodny, musi kilka razy przejść się tam i z powrotem — może dla rozładowania napięcia związanego z polowaniem?
Dopiero kiedy zadośćuczyni tej potrzebie, siada i zabiera się do konsumpcji. Spacerek sprawia również, że poziom adrenaliny wraca do normy, co ma wpływ na przebieg procesu trawienia. Czasem może się jednak zdarzyć, że ofiara tylko udawała nieżywą i skorzysta z nieuwagi kota, aby ratować się ucieczką. Bywa, że jej się to udaje, a wtedy kot musi się obejść smakiem.
W końcu kot powraca do swej zdobyczy. Chciałby się do niej dobrać, ale nie zawsze jest to łatwe. Ze zjadaniem małych gryzoni nie ma kłopotu — koty zwykle zaczynają je pożerać od głowy, połykając również skórki, które potem zwracają. Niektóre koty pozostawiają nie zjedzony pęcherzyk żółciowy i jelita, ale jeśli są głodne — zjadają wszystko. Pewien kłopot — ze względu na upierzenie — sprawiają ptaki. Małe ptaszki można zjeść w całości, pozostawiając tylko lotki ze skrzydeł i sterówki ogonowe. Ale już ptaki wielkości drozda czy kosa trzeba choć z grubsza oskubać.
Kiedy kot napocznie ptaka, oczyszcza z piór jego kawałek, zjada, nadgryza dalej, oskubuje znowu kawałek — i tak aż do końca. Większe ptaki muszą być dokładnie oczyszczone z piór, dlatego kot, któremu udało się upolować gołębia czy nawet coś większego, musi solidnie się napracować. Aby oskubać gołębia, kot przyciska jego ciało przednią łapą do ziemi, bierze między zęby pęczek piór, zaciska szczęki i podnosi głowę w górę. Potem otwiera pysk i potrząsa głową na boki, aby pozbyć się piór. Pluje przy tym i wylizuje pysk, próbując go oczyścić z przylepionego pierza. Potem wylizuje sobie sierść na boku — nie po to, aby ją oczyścić, ale by wytrzeć język. Tak usuwa ostatnie resztki i znowu zabiera się do skubania.
Dopiero kiedy zadośćuczyni tej potrzebie, siada i zabiera się do konsumpcji. Spacerek sprawia również, że poziom adrenaliny wraca do normy, co ma wpływ na przebieg procesu trawienia. Czasem może się jednak zdarzyć, że ofiara tylko udawała nieżywą i skorzysta z nieuwagi kota, aby ratować się ucieczką. Bywa, że jej się to udaje, a wtedy kot musi się obejść smakiem.
W końcu kot powraca do swej zdobyczy. Chciałby się do niej dobrać, ale nie zawsze jest to łatwe. Ze zjadaniem małych gryzoni nie ma kłopotu — koty zwykle zaczynają je pożerać od głowy, połykając również skórki, które potem zwracają. Niektóre koty pozostawiają nie zjedzony pęcherzyk żółciowy i jelita, ale jeśli są głodne — zjadają wszystko. Pewien kłopot — ze względu na upierzenie — sprawiają ptaki. Małe ptaszki można zjeść w całości, pozostawiając tylko lotki ze skrzydeł i sterówki ogonowe. Ale już ptaki wielkości drozda czy kosa trzeba choć z grubsza oskubać.
Kiedy kot napocznie ptaka, oczyszcza z piór jego kawałek, zjada, nadgryza dalej, oskubuje znowu kawałek — i tak aż do końca. Większe ptaki muszą być dokładnie oczyszczone z piór, dlatego kot, któremu udało się upolować gołębia czy nawet coś większego, musi solidnie się napracować. Aby oskubać gołębia, kot przyciska jego ciało przednią łapą do ziemi, bierze między zęby pęczek piór, zaciska szczęki i podnosi głowę w górę. Potem otwiera pysk i potrząsa głową na boki, aby pozbyć się piór. Pluje przy tym i wylizuje pysk, próbując go oczyścić z przylepionego pierza. Potem wylizuje sobie sierść na boku — nie po to, aby ją oczyścić, ale by wytrzeć język. Tak usuwa ostatnie resztki i znowu zabiera się do skubania.
@sinusik:
Chyba coś tu nie gra :p
Po uśmierceniu ofiary kot wypełnia następny charakterystyczny dla swego gatunku że jest głodny, musi kilka razy przejść się tam i z powrotem
Chyba coś tu nie gra :p
- 14
@wdu_pesekur_wawsadztenlogin: Kot zeżarł mi słowo rytuał :)
@elady1989: serio wykorzystali wywiad z przed kilku miesięcy jako aktualną ocenę sytuacji? Przecież nawet drzewa to demaskują xD
- 1007
Przecież nawet drzewa to demaskują
@dziara1429: i nasuwa się oczywiste pytanie: kto je zasadził i w jakim celu?
- 3976
- 2912
- 2183
Zadaliśmy trzem miasto łatwe, wydawałoby się, pytanie. Chcieliśmy wiedzieć, ile Katowice, Warszawa i Zakopane wydały na organizację imprez sylwestrowych transmitowanych w różnych stacjach telewizyjnych i na co konkretnie poszły te pieniądze. Tl;dr:
- Warszawa – to nie miasto organizowało, to Stołeczna Estrada. Zapytaliśmy Stołeczną Estradę – Nie mogą odpowiedzieć, nie są jednostką organizacyjną miasta.
- Zakopane – Wydali 1 100 000 zł, ale nie powiedzą, na co. Udostępniają za to artystycznie zamazaną umowę z TVP.
- Katowice – Nic nie wydali, ale wykupili pakiet świadczeń promocyjnych za jedyne 2 000 000 zł.
Więcej w artykule: https://siecobywatelska.pl/miejski-sylwester-miejska-legenda/
- Warszawa – to nie miasto organizowało, to Stołeczna Estrada. Zapytaliśmy Stołeczną Estradę – Nie mogą odpowiedzieć, nie są jednostką organizacyjną miasta.
- Zakopane – Wydali 1 100 000 zł, ale nie powiedzą, na co. Udostępniają za to artystycznie zamazaną umowę z TVP.
- Katowice – Nic nie wydali, ale wykupili pakiet świadczeń promocyjnych za jedyne 2 000 000 zł.
Więcej w artykule: https://siecobywatelska.pl/miejski-sylwester-miejska-legenda/
Pakiet sylwester + prosto z Katowic( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Watchdog_Polska: I właśnie za taką działalność Was szanuję. Za to użeranie się z urzędami, politykami za które mało kto chce się zabierać. 1% poleciał i oby Wam sił na to nie zabrakło (。◕‿‿◕。)
- 2313
Prowadzenie biznesu handlowego w Polsce:
-kontakt z klientem
-potrzeba wypstrykania się przed nim z całej wiedzy, kontaktów, rozwiązań
-oferta na marży jednocyfrowej, bo konkurencja, bo będziemy współpracować, bo dopiero się rozwijam
-f-ra - jaki termin płatności pasuje ? 45 dni ? OK !! Na dobry start
-kontakt z klientem
-potrzeba wypstrykania się przed nim z całej wiedzy, kontaktów, rozwiązań
-oferta na marży jednocyfrowej, bo konkurencja, bo będziemy współpracować, bo dopiero się rozwijam
-f-ra - jaki termin płatności pasuje ? 45 dni ? OK !! Na dobry start
- 714
Ech to jest tak prawdziwe! A te hasła typu "żona puszczała dzisiaj na 100 %" to jest taka żenada XD I paradoksalnie wystepuje to nie tylko u Januszy, ale u pewnej części młodych byznesmenów. To jest żenujące, mam pod sobą 20 krajów, ale tylko w PL taka żenada. Następnym razem przedpłata.
- 310
@KrolWlosowzNosa: pamiętaj że zasada pareto w biznesie funkcjonuje. 20% Twoich klientów generuje 80% Twoich dochodów. Więc wystarczy pozbyć się pozostałych 80% którzy narzekają, marudzą i płacą po terminie
Ej, przypomniałem sobie właśnie, jak zaczynałem karierę i w pracy miałem komputer, przy którym się zepsuła myszka. Przestraszylem się, ze mnie zaraz zwolnią za zepsucie mojego narzędzia pracy i chyba przez ponad miesiąc poslugiwalem się tylko klawiaturą xDD.
W sumie to nie było zbyt trudne, bo w Windowsie obczailem wszystkie skróty klawiaturowe i szło mi to naprawdę zajeszybko, aż weszlo mi to w krew i dostosowałem się do nowych warunków jak ślepy
W sumie to nie było zbyt trudne, bo w Windowsie obczailem wszystkie skróty klawiaturowe i szło mi to naprawdę zajeszybko, aż weszlo mi to w krew i dostosowałem się do nowych warunków jak ślepy
@UnitrA ja pamiętam jak uczyłam w podstawówce swojego nauczyciela informatyki podstawowych rzeczy XD
@lubielizacosy: nie było myszek za pięć złotych w każdym sklepie za rogiem. To był czas w którym każda szanująca się myszka miała kulkę i wtyk PS2. Ludkowie na produkcji przy rozbieraniu i składaniu kartuszy do drukarek zarabiali oszałamiające 650 zl.
W komentarzach klika fotek miejscowych "atrakcji"...
#podroze #turystyka #paryz #heheszki #rower #gravel