Polećcie proszę książkę
Ostatnimi laty, ilekroć czytam, staram się wybierać książki albo historyczne, psychologiczne, biologiczne, ekonomiczne, popularnonaukowe albo klasyki literatury. Chciałbym dla odmiany przeczytać coś lekkiego, ciekawą historię bez większego myślenia i analizowania.
Dawniej, jako nastolatek, czytywałem fantastykę, ale nie upieram się przy niej. Pamiętam, że podobał mi się Elantris, a o Sandersonie słyszałem same dobre opinie. Polecicie coś od niego? Albo od Agathy Christie, której nigdy nie czytałem? Przyjmę wszystkie propozycje
Ostatnimi laty, ilekroć czytam, staram się wybierać książki albo historyczne, psychologiczne, biologiczne, ekonomiczne, popularnonaukowe albo klasyki literatury. Chciałbym dla odmiany przeczytać coś lekkiego, ciekawą historię bez większego myślenia i analizowania.
Dawniej, jako nastolatek, czytywałem fantastykę, ale nie upieram się przy niej. Pamiętam, że podobał mi się Elantris, a o Sandersonie słyszałem same dobre opinie. Polecicie coś od niego? Albo od Agathy Christie, której nigdy nie czytałem? Przyjmę wszystkie propozycje











Może się orientujecie czy są jakieś fajne serie?
Młoda bardzo lubi czytać - wciągnęła Harrego Pottera nosem, przeczytała 10 tomów Baśnioboru, Hobbita, nawet trochę o Mrocznych Elfach.
Przyszły wakacje, a młoda w płacz, że nie ma co czytać, ech.
Znacie
źródło: Baśniobór
PobierzI jeszcze chyba nikt nie wspomniał o serii "Felix, Net i Nika"!
Btw. "Bajki robotów" przeczytane w podstawówce mnie zniechęciły do sci-fi, więc nie polecam XD Teraz by mi się podobały :D