Historia z trgo tygodnia. Baba coś kombinowała przy wyjeżdżaniu suvem z miejsca parkingowego, tak nakombinowała, że uszkodziła chłopu stojącą prawidłowo beemkę. Co zrobiła baba? No oczywiście, że taktycznie spi******ła nie zostawiając notki. Przecież co się ma mąż denerwować czy krzyczeć. Zarysowanie, to się zrzuci na jakiegoś frajera i będzie spokój na chacie.
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Otóż niekoniecznie, wracając do domu widziałem całe zajście, mało tego mam cześć akcji na kamerce sportowej. Panu w BMW zostawiłem
Jeden z większych fuckupów u mnie na inwestycji to odparzenie się klejonego litego parkietu teakowego. Tuż przed olejowaniem pojawiły się głuche miejsca, problem narastał z dnia na dzień. Deski odchodziły z milimetrową warstwą jastrychu cementowego.
Wykonawca parkietu twierdzi, że to wina przegrzania podłogówką (czyli inwestora). Faktycznie nastawa na pompie była za mocno ustawiona, ale nie kupowałem tego wyjaśnienia, gdyż odklejenie parkietu to rzadki przypadek. Wykonałem kilka niezależnych ekspertyz, okazało się, że