@Mega_Smieszek że dwa lata temu wywaliłem zwój kabli które zalegały mi w szafce chyba dekadę. Były w śród nich dwa kable VGA, jakieś dziwne USB (nie pamiętam typu) i duże Jacki. W ciągu miesiąca od aktu w-------a potrzebowałem wszystkich trzech :D
źródło: temp_file106400394974496088
Pobierz














Po którejś z historii z cyklu zacząłem zauważać pewną zależność. Historie kręciły się głównie wokół budowy domu, więc Klaudia mówiła, jaki rodzaj stropu wybrali, na jaką pompę ciepła się zdecydowali, że sami zrobili konstrukcję dachu. Wszystko MY, liczba mnoga. Potem zostaliśmy uraczeni historią jak to Klaudia musiała się prosić Mariusza o położenie paneli na poddaszu, a Mariusz ciągle miał jakieś głupie wymówki, że pracuje po 14 godzin. W efekcie Klaudia musiała sama położyć panele. Zaskoczone koleżanki zapytały czy nie bała się sama używać piły, na co Klaudia doprecyzowała, że Mariusz pomierzył, pownosił wszystko, rozłożył podkład i podocinał panele, a Klaudia tylko je ułożyła.
Słuchają historii tej i wielu innych par wcześniej, szczególnie w tej specyficznej formie narracji, że wszystko co jest robione przez faceta w większości lub nawet bez udziału kobiety to MY, ale jak kobieta bierze w czymś trochę większy udział albo odpowiada za tę przysłowiową "wisienkę na torcie", to nagle staje się to JEJ zasługą.
Zauważyłem,