Open to Work na LinkedIn oznaką desperacji?

Publiczne poinformowanie o poszukiwaniu pracy na platformie, która została m.in. do tego stworzona, nie powinno być nicz

[boguslaw_licencyjny]

Linkedin od dawna przestał pełnić swoją pierwotną funkcję. Obecne jest to portal, gdzie julki z hr szitpostują dzień w dzień jakieś zmyślone historie niczym programiści na swoim tagu i menadżerowie liżą się po dzyndzlach w każdym wpisie.

[w9rT_wv_bIAn37l]

@boguslaw_licencyjny: a jakaż to była ta pierwotna funkcja? Po prostu wcześniej nikt tam nie zaglądał, więc też nie było komu i po co się specjalnie produkować. Linkedin zdobywa coraz większą popularność i mimo, że niby nikt nie lubi, to jednak każdy tam jest :)

[FrozenShade]

@boguslaw_licencyjny: wystarczy nie scrollować głównej. Mnie na to nawet na kiblu szkoda czasu :D

[IvanBarazniew]

Opentiwork to sygnał dla pracodawcy, że się niedostatecznie stara zatrzymać pracownika.

[IvanBarazniew]

Firma uznała to za nielojalność i gość wyleciał.

@dex-dexter: Samospełniająca się przepowiednia. Z drugiej strony jak tam mają takie podejście to się nie dziwię, że ustawił.

[dex-dexter]

@FrozenShade: No nie było tak różowo... Gość chciał "wybadać" rynek, czy będzie zainteresowanie jego osobą. No i nie było, za duże miał wymagania finansowe. W końcu znalazł pracę, nie wiem czy za lepsze pieniądze, ale ma teraz 1,5 godziny jazdy w jedną stronę. Więc nie wiem czy warto było.

[okrupnik]

@Don_Synek: Synek, to już nie te czasy. Dawno nieaktualne.

[BlackpillMonster]

Tacy z odznaką #opentowork są najlepsi do j*bania w sprintach - są zdesperowani, więc można im dokładać roboty w nieskończoność, a oni nie pisną nawet słówka, najwyżej będą j*bać po godzinach

[FrozenShade]

@BlackpillMonster: ty chyba nie wiesz o czym piszesz.

[FrozenShade]

To chyba zalezy od branży... w przypadku it/gamedevu to raczej nie jest desperacja.
Mam 'open to work' ustawione niezmiennie od lat a na brak dobrej pracy nie narzekam. Po co mi to? Głównie po to, żeby się nie 'odkleić' od rynku pracy. Nie chce mi się samemu wyszukiwać ofert, a jak się ma OtW to rekruterzy sami piszą. Aktualne wymagania i stawki to dla mnie dość ważna informacja, a dodatkowa zaleta jest

[dex-dexter]

To jak z Facebookiem albo nożem. Jak umiesz używać i robisz to z głową to jest to przydatne narzędzie.

[przemko777]

wiem z autopsji , jak pracy szukałem i ustawiłem open to work to miałem zero odzewu , jak to wywaliłem i wstawiłem sobie jakąś zmyśloną firmę w której niby pracuje ( swoją drogą ten portal to taki ściek że możesz sobie być CEO microsoftu bo nikt nie zweryfikuje nawet tak oczywistej bzdury ) to pindy z hr`ów zaczęły się dobijać :/

[Bromatologia]

Z Linkedina robi się drugi facebook, a facebook jest już prawie martwy. Posiadanie tam konta zaczyna tracić sens.

[b.....l]

@Bromatologia: jaki facebook? Co jest ludzie z wami nie tak? Ktoś siedzi na linkedin i czyta te bzdurki co tam niektórzy produkują? Dla mnie to narzędzie do otrzymywania nowych ofert pracy, nie muszę się kontaktować sama, wysyłać CV czy sprawdzać jakie są obecnie stawki na rynku za usługę xyz. Szokuje mnie, że ktoś w ogóle używa linkedina do czegokolwiek innego.