6 na 10 firm zwolniło młodych ludzi (Gen Z) zatrudnionych świeżo po studiach.

Główne powody: brak motywacji i inicjatywy (50 proc. wskazań), brak profesjonalizmu (46 proc.) i słabe umiejętności organizacyjne (42 proc.).

[Jare_K]

@Karabinek: bo jest mniemanie, że nie po to ludzie robili (gówniane) studia, żeby iść do roboty fizycznej. A rynek to zweryfikował. Nikt nie potrzebuje magistrów politologii czy innej ochrony środowiska, a ludzi do pracy. Więc magazynier po zawodówce zarobi lepiej, niż magister na byle etacie w korpo. Magistry i licencjaty nie mają startu zarobkowego do np. mechaników, budowlańców, elektryków, itp.
A ludzie wolą się tłuc z kilkuset konkurentami o pracę

[jerzu70]

Tylko konsekwencje będą takie, że ludzie maja coraz mniejszy wpływ na kształtowanie firmy i walkę o podwyżki (brak jedności pracowników, którzy często mają się szansę znać przez kilka miesięcy zatrudnienia i nie wiedzą nawet komu można zaufać).

@Jare_K: Przesiedziałem w jednej firmie 17 lat. Podwyżki wywalczyłem sobie sam. A wpływu na kształtowanie firmy i tak nie miałem żadnego. Ale ja nie o tym.
Firma się zamknęła po ponad 25 latach

[dwarfguard]

Ojojoj Januszki mają teraz wielki ból doooopy bo nikt już nie chce robić sprintów i maratonów w tym samym czasie za minimalną krajową? Normalnie niesamowite ;) a gdzie wady?