Jestem pełen podziwu dla ich pracy, bez ściemy, naprawiają to co "zachód" wyrzuca, to jest prawdziwa ekologia, my w Europie już zapomnieliśmy co to znaczy, ale ekonomia już niedługo nam to przypomni...
@Gizmo_R: Maszynowo poskładać dość szybko jest, ale odnowić i rozebrać to już gorzej. Dlatego łatwiej na zachodzie oddać na złom i po prostu przetopić.
@Gizmo_R: W europie musiał byś mieć pozwolenie na działalność, zarejestrować nip srip, vies sres i dwadzieścia innych pozwoleń. Do tego dolicz VAT, CŁO, DOCHODOWY, ZAROBKOWY, EKOLOGICZNY, CO2, RECYCLINGOWY itd itp. I wtedy możesz naprawiać alternatory.
A tak na poważnie może sprowadzić kilku indyjskich mechaników do kraju i zrobić ładny monopol cenowy na naprawę alternatorów :)
@pacuja: Mnie oczy bolą alt to hindusi. Bardziej mnie ciekawi co na by powiedzieli fachowcy z elektrody ( ͡°͜ʖ͡°) Żartuję, gówno mnie to interesuje. Przecież na końcu moczy wacikiem WA-236M, musi banglać:
For Higher Horse Power Motor winding Excellent quality
Przeciez u nas robi sie to samo, tylko na stole i lepszymi maszynami. Sam sobie robie alternatory i wszystko to samo co oni oprocz uzwojenia stojana No i wkladam nowe lozyska czy szczotki a nie odpicowane stare
Najbardziej satysfakcjonująca praca to taka, której widzisz efekty w jakiejś sensownej jednostce czasu. Koszmarem jest dla mnie praca programisty w jakimś odjechanym korpo robiąc elementy, których znaczenia nawet nie znasz a w każdej chwili możesz być zastąpiony kimś innym bo twoja praca nawet jeśli wymagająca to tak ustawiona żebyś nie czuł się wyróżniony.
@krzemas: Najgorsze jest, kiedy kodzisz coś przez miesiąc i ktoś stwierdza, że to nie było potrzebne. Hajs się zgadza, wszystko się zgadza, ale jest to poczucie, że nie wiesz po co żyjesz.
@AleOCoCiChodziZeTakWciazSieUganiasz: Grunt to wypłata. Ja wiem, że depresja itp. bezsens człowieka dopada ale przynajmniej cyferki na koncie się zgadzają. Gorzej jeśli cyferki się nie zgadzają a to co robisz ma sens.
Przypomina mi to warsztat u ojca kolegi z czasów jeszcze za dzieciaka, też miał prymitywne warunki chociaż nie aż takie jak na filmie. Przezwajał silniki, alternatory, rozruszniki, wszechobecny smród zjaranej elektryki zmieszany z zapachem lakieru do uzwojeń. Teraz już mało takich miejsc zostało, zazwyczaj stare ląduje na złomie.
@kropidlak: dalej są firmy naprawijace rozruszniki i alternatory i robią to całkiem dobrze. Chociaż często dokładając 100 masz nówkę sztukę jakiejś gorszej podroby, ale dziła.
Czy tylko mnie bolało, że nie był widać, żeby nowe łożysko użyli, tylko złom poszedł po oczyszczeniu? chyba że było w bardzo dobrym stanie... ale w sumie pomijając prymitywne warunki to raczej lepiej rozumieją co robią niż połowa mechaników z europy... no i cała elektronika i nowsze sprzęty ni jak im na rękę pewnie będą stary sprzęt tak reanimowali niż wziąć coś z modułem komfortu, komputerem sterującym, wtryskami itp
@theodolit: Oni jedynie regenerują na zasadzie skoro działa to zostaje, zepsuje się to będzie robota. Generalnie w tym filmiku jak na warunki pakistańskie to jest na bogato. Większość tych zakładów to praca na ziemi jak w średniowieczu. Znać się każdy musi na rym co robi. Skoro tam siła robocza jest za grosze to jest tego pełno. A pewnie robią to bo nie stać ich na nowe części.
@Niekolega: pewnie tak, jednak to podobny kierunek jak kiedyś o naszych mechanikach było, że za granicą to tylko całe podzespoły wymieniają, a u nas to dziurę w baku śruba da się uszczelnić po taniości itp ;D
brak części i kasy swoje robi tzn zwiększa kreatywność
@ziarnodlakur: a mnie srebrne łapy gościa co malował to wszystko szprejem, bez rękawic, wdychając toksyczny aerozol. BHP na najwyższym poziomie ( ͡°͜ʖ͡°)
Pokazówka do kamery. Na co dzień na pewno tak szybko tego uzwojenia stojana nie nawijają. Ale oleju marnuje, zamiast przysunąć sobie bliżej pojemnik. Farbą po łapach jedzie, a wcześniej pomalowanych nie miał. Pokazówka jak nic.
Moment dokręcania śrub ręką mierzy... Ciekawe jak długo taki alternator podziała.
@Zaxx: poza tym tytuł powinien brzmieć regeneracja stojana i obudowy, bo na alternator składa się jeszcze parę części jak chociażby uzwojenie wirnika czy pierścienie ślizgowe, no i zakładać stary regulator to też takie mocno dyskusyjne.
To jest Pakistan. Na YT jest cały cykl o takich magikach. W gówno warsztatach robią czasem rzeczy nieziemskie. Ciul z atestami np na zbiorniki na gaz - robią i już.
@ulan_mazowiecki: Jeśli wiesz że jeden koleś robi to przez pół życia możesz być pewien że zrobi to lepiej niż ktos z atestem ale robiący to od tygodnia.
@Night_Nine Bo każdy porównuję się do lepszych czy bogatszych. A wystarczy posłuchać Ukraińców i już się okazuje, że są pod wrażeniem że u nas tak porządnie, czysto, ludzie kulturalni, ulice równe, kierowcy kulturalni i światła w nocy działają a miasta są dla ludzi... Gdy tymczasem mało który Polak tak powie.
@Night_Nine: w porównaniu z którym krajem jesteśmy chlewem? Zupełnie nie masz racji. To że statystyczny polak zarabia mniej niż statystyczny niemiec czy brytol to nie znaczy że Polska wygląda gorzej pod jakimkolwiek względem. Owszem być może poziom życia jest trochę niższy bo mało którego polaka stać na wożenie się co roku innym autem prosto z salonu ale jeśli chodzi o wygląd miast to powiedział bym że jest dobrze a nawet lepiej
U nas do lat 90+ Robiono to bardzo powszechnie. Dziś dalej są serwisy które pewne rzeczy robią mogli by wszystko ale to ma ekonomiczne uzasadnienie tylko niektórych przypadkach. U znajomego na warsztacie dalej stoi stół probierczy a ogarnąć alternator to nawet ja jeszcze potrafię bo się zdarzyłem u kumpla nauczyć bo wpadał tam czasem taki elektrotechnik na emeryturze jak czasem jakiś alter albo rozrusznik komuś robił to właśnie głównie ze stołu probierczego
@PastaZeSzczypiorku: Gospodarka niedoboru. ¯\_(ツ)_/¯ Nie tylko się przezwajało i regenerowało alternatory i rozruszniki. Regerowało się praktycznie wszystkie części eksploatacyjne. Powszechne było zakładanie nowych okładzin szczęk hamulcowych czy sprzęgła, albo kupowanie pokatnie łysych opon, żeby je oddać do wulkanizacji.
W moim rodzinnym mieście jest taki punkt naprawy pił spalinowych kosiarek i innych tego typu sprzętów, wygląda to identycznie, tylko wszystko jest uwalone w oleju i innych smarach (łącznie z pracownikami) :)
No i teraz ideologia "nie wyrzucaj, wykorzystaj" + "kupiłem to moje" vs ideologia łamania patentów hurr durr, a w ogóle to czemu to ma śrubki a nie zaklejone na amen, żeby się nie dało naprawić ;-). To zaklejanie powinno być zwyczajnie karalne.
Komentarze (194)
najlepsze
A tak na poważnie może sprowadzić kilku indyjskich mechaników do kraju i zrobić ładny monopol cenowy na naprawę alternatorów :)
Przecież na końcu moczy wacikiem WA-236M, musi banglać:
For Higher Horse Power Motor winding
Excellent quality
Sam sobie robie alternatory i wszystko to samo co oni oprocz uzwojenia stojana
No i wkladam nowe lozyska czy szczotki a nie odpicowane stare
Komentarz usunięty przez moderatora
Gx
brak części i kasy swoje robi tzn zwiększa kreatywność
Ale oleju marnuje, zamiast przysunąć sobie bliżej pojemnik. Farbą po łapach jedzie, a wcześniej pomalowanych nie miał. Pokazówka jak nic.
Moment dokręcania śrub ręką mierzy... Ciekawe jak długo taki alternator podziała.
@PastaZeSzczypiorku: Gospodarka niedoboru. ¯\_(ツ)_/¯
Nie tylko się przezwajało i regenerowało alternatory i rozruszniki. Regerowało się praktycznie wszystkie części eksploatacyjne. Powszechne było zakładanie nowych okładzin szczęk hamulcowych czy sprzęgła, albo kupowanie pokatnie łysych opon, żeby je oddać do wulkanizacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Optymista
@pst: tzn. skonstruują go indyjczycy? ( ͡º ͜ʖ͡º)