Kuriozalne zachowanie Allegro w ramach Programu Ochrony Kupujących. Prosta metoda na to jak zjeść ciastko i mieć ciastko.
Dyskusja na forum prawnym: https://forumprawne.org/prawa-...
TL;DR
1. Transakcja sprzedaży używanego telefonu na aukcji allegro.
2. Po otrzymaniu telefonu, kupujący rozkręca go, nie jest zadowolony z zakupu i chce zwrotu.
3. Sprzedający nie chce się zgodzić, więc kupujący włącza do dyskusji Allegro.
4. Sprzedający zgadza się na reklamację.
5. Kupujący chce najpierw pieniądze, a potem dopiero odeśle telefon.
6. Sprzedający nie zgadza się zwrócić pieniędzy bez wcześniejszego rozpatrzenia reklamacji.
7. Kupujący korzysta z Programu Ochrony Kupujących, a co za tym idzie, zgłasza sprawę na policji.
8. Allegro bez weryfikacji zwraca pieniądze kupującemu i tej samej kwoty żąda od sprzedawcy.
9. Sprzedawca pisze do allegro, że nie otrzymał telefonu z powrotem. Allegro odpisuje, że kupujący nie musi odsyłać, jeśli jest niezadowolony.
10. Ostatecznie:
- Kupujący ma telefon i pieniądze,
- Sprzedający nie ma nic.

Komentarze (232)
najlepsze
Dobrze rozumiem?
Jeśli tak to nic tylko sprzedawać na allegro.
Czy w tym Allegro ktoś ma mózg?Czy jest tam chociaż jedna osoba, która posiada zdolność logicznego myślenia?
Jak widzę na allegro sklep, to wchodzę na stronę/sklep sprzedawcy i jeżeli jest możliwość to tam kupuje.. zwykle kilka złotych taniej. Wielu sprzedawców na sklepie ma ciut niższe ceny niż na allegro aby właśnie odciągnąć ruch z allegro. Nie chce więcej karmić tego raka.
Miałem odwrotną sytuacje
Zakupiłem od użytkownika AlleBazar24 ramkę na chrzciny dla siostrzenicy. Ramka nie spodobała się więc postanowiłem ją odesłać i skorzystać z odstąpienia od umowy.
Po 3 tygodniach:
Upomniałem się o pieniądze otwierając dyskusję z allegro.
Sprzedawca twierdzi że zniszczyłem ramkę i że było
I co? Założyłem spór na Allegro, typ przez 14 dni nie odpowiedział na pytanie "czy transakcja doszła do skutku?", a ja musiałem płacić jakieś 60pln czy 80pln za sprzedaż telefonu.
Dzień dobry.