Aktywne Wpisy

STM32_bujneo +310
Chłop wyniósł śmieci ( ͡° ͜ʖ ͡°) Piesi z okolicy w końcu odetchną z ulgą.
#patologiazewsi #motoryzacja #patologiadrogowa #polskiedrogi
#patologiazewsi #motoryzacja #patologiadrogowa #polskiedrogi
źródło: image
Pobierz
K_R_S +413
#mecz
źródło: temp_file5937849298810107811
Pobierz




Czasy po których po wpisaniu w google "cda" pierwszy wynik przenosił do strony czasopisma, a nie do strony z paroletnimi filmami kinowymi w kiepskiej jakości.
W czasach największej popularności, gdy internet dopiero w Polsce raczkował (i pojawiały się pierwsze łącza szerokopasmowej Neostrady) było to trochę okno na świat dla wielu młodych ludzi. Nie chciałbym tu porównywać bezpośrednio (bo jedno to pismo o grach, drugie o fantastyce) - ale z mojego punktu widzenia CD-A było dla ludzi wychowujących się w latach '00 tym co "Fantastyka" w latach '80.
Każdy redaktor miał swój styl, charakter, działkę w której się specjalizował. Był dział "Na Luzie" który działał jak strona z memami/śmiesznymi obrazkami. Był Action Redaction z odpowiedziami na listy czytelników. Dział sprzętowy. Można było pograć w dema gier bez ich kupowania (bo kogo wtedy było stać na oryginalne gry?) w momencie gdzie Steam dopiero raczkował jako launcher do CS'a.
I szkoda, bo dla niemieckiego Bauera, była to jedna z bardzo wielu pozycji w portfolio obok różnych Pań Domu, czy Tele Tygodnia. Tam liczyły się tylko tabelki. Kompletnie zaprzepaszczono popularność pisma, tego że kiedyś czytał je każdy kto interesował się grami, a przyniesienie nowego cda do szkoły skutkowało od razu wianuszkiem kolegów nad głową.
To był absolutnie top jak chodzi o publicystykę o grach w Polsce. I nie będzie już nic lepszego, bo prasa papierowa odchodzi do lamusa. I Bauer miał to w dupie. Był czas gdzie bardzo wiele osób sugerowało "przejście w Internet". Mieli grono redaktorów z charakterem, ale też tylu czytelników że bez problemu mogli by wypełnić luki kadrowe do działu online gdyby nie czuli się na siłach - na każde ogłoszenie o pracę i tak dostawali setki, jak nie tysiące listów. I każdy wiedział że to jedyna słuszna droga, poza wydawcą który wolał wysyłać numery do drukarni, a później patrzeć w excel.
O tym że była to słuszna droga pokazały choćby TVGry, czy inni. Parę lat temu zmienił się wydawca. CDA w końcu "weszło w Internet", ale w momencie gdy pamięta je już tylko pokolenie emerytów spod znaku #wykop30plus - a młodsi nawet nie wiedzą co to. Sam nakład papierowy spadł tak bardzo, że pismo jest kwartalnikiem i ciągnie już chyba tylko na nostalgii.
Materiały online produkują naprawdę spoko, ich filmy na kanale na YT są ok. Tylko to dobre 10-15 lat za późno, inne czasy, inne osoby to prowadzą. Nie radzą sobie tragicznie, 60k subskrybentów (choć z drugiej strony teraz tyle ma co drugi kanał o gościu robiącym jajecznicę, albo jeżdżącym na rowerze dla Glovo) - mają nawet teraz transmisję live - 20 widzów, ale jest blisko 2 w nocy.
Jakbym miał wskazać przykład kogoś kto zaspał że świat się zmienia, to zaraz po Nokii która zaspała smarthphony i Kodaku który zaspał aparaty cyfrowe - to właśnie CD-A bym wskazał jako tych którzy zaspali swoje szanse na rozwój, mimo że byli liderem w swojej branży. Może nie tyle oni, co wydawca (tu wstaw mem z Tuskiem mówiący Bauerowi że mają wydawać tylko na papierze). Gdyby Smuggler i reszta, "weszli" w internet od początku - początkowo jako publicystyka typu TVGry, a później wideorecenzje na młodym YT czy publicystyka - to dziś mielibyśmy dalej dużego gracza, a nie kwartalnik i niewielki kanał na YT.
#zalesie #feels #wykop30club #gry #komputery #cdaction
źródło: 52ee724848d1966c56f3cf9c06c4
Pobierz