czy mi się wydaje czy w moim corner shopie ludzie kupują na zeszyt? już któryś raz widzę że sprzedawca zapisuje niektórych w zeszycie i nie płacą. myślałem że już tak nikt nie robi, zaobserwowaliscie coś podobnego?
Ach... Pamiętne czasy kiedy kiedy mieszkałem z patologią w Londynie i brali na zeszyt od niedzieli bo piątkową wypłatę wydali w jeden dzień. Jak właściciel Cię zna to normalnie da na zeszyt. Tylko kto normalny żyjąc w Anglii kupuje cos na krechę?
#uk