Wpis z mikrobloga

@GiorgioDiStefanAntonio: Panie, to ja przebijam.
Pobudka 5 > godzina dojazdu > robota 7-(16-18)> powrót godzina ~18 > dzieci, siłownia, basen, zakupy, obiady, ogarniani ogólnie > sen 23
Szczerze? Znam wiecej ludzi co mają jeszcze gorzej niż lepiej więc w mojej bance (a jest spora) jestem pod mediana p---------a
  • Odpowiedz
@GiorgioDiStefanAntonio: A ile lat juz pracujesz? Jak człowiek jest swiezakiem to zawsze pierwsze dni ma ciężkie, w końcu wchodzi w inny tryb zycia niż dotychczas.
Podejrzewam, ze problem nie tkwi w tym, ze rano trzeba wstac, bo do takiej szkoly tez trzeba bylo z rana leciec, a raczej w tym, ze nie jesteś juz nawet w stanie tolerować swojej pracy. Przeanalizuj co Cię tak naprawdę w niej drażni - moze
  • Odpowiedz
@GiorgioDiStefanAntonio: o witam takie same przemyślenia miałem mając 20 lat.

Teraz mam 30 i dalej tu siedze, 7-15 robota i tak to życie powoli upływa. Ale spokojnie... za 40 lat już mnie nie będzie zleci ino moment.
  • Odpowiedz