Wpis z mikrobloga

@szmichal: od zawsze, w każdym kołchozie. PO,PM czy biznesu nie interesują jakieś abstrakcyjne punkciki tylko chcą wiedzieć kiedy robota będzie zrobiona
  • Odpowiedz
@Ksiega_dusz: pracowałem w kilku kołchozach w tym w 2 takich które każdy zna. I wszędzie było przeliczanie SP na czas. Bajki o tym że tego się nie przelicza są opowiadane tylko na szkoleniach dla cum masterów
  • Odpowiedz
@walokid: u nas SP sie przelicza na sprinty. Jak wiesz ze team dowozi 30-40sp w sprincie to mozesz łatwo wyestymowac ze dowieziesz cos w x + 1 sprint bo wiadomo że gdzieś coś xd ja wiem że każdy kolchoz jest inny ale u nas to narazie dziala.
  • Odpowiedz
I jak to:

Jak wiesz ze team dowozi 30-40sp w sprincie to mozesz łatwo wyestymowac ze dowieziesz cos w x + 1 sprint bo wiadomo że gdzieś coś xd


ci się spina z tym:

od
  • Odpowiedz
@walokid: po prostu zdecydowanie lżej pracuje sie z taskiem 5sp przez dwa tygodnie niz z taskiem na "8h". PM nie truje d--y czemu cos zajęło 2h dłużej. Rozumie ze zadanie jest średnio trudne. A ze cos zajęło dłużej niż zazwyczaj? No życie słuchaj raz sie uda a raz nie.
  • Odpowiedz
@szmichal: no ale jak masz team 10 ludzi którzy dowożą 100 sp to przecież łatwo wyliczyć, że (168/2 * 10) / 100 -> 1 SP == 8.4h -> 5 SP == 42h, czyli roboczo 6 dni max. Te sp to takie c---a grzanie a i tak bez problemu to na godziny idzie policzyć lol
  • Odpowiedz
@Ksiega_dusz: pracowałem w kilku kołchozach w tym w 2 takich które każdy zna. I wszędzie było przeliczanie SP na czas. Bajki o tym że tego się nie przelicza są opowiadane tylko na szkoleniach dla cum masterów


@walokid: Dokładnie, u mnie 1SP == 1 dzień i określa to dev, a nie SM. Chyba, że trafi się jakiś c---------a co zawyża, że aż oczy bolą, to SM przywołuje do porządku.
  • Odpowiedz