Wpis z mikrobloga

czyli masz cierpieć dalej, tylko żebyś się nie zabijał, bo innym ludziom zrobi się smutno ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@ziomus0812: Masz wybór i nikt za ciebie nie podejmie decyzji. Będziesz miał też świadomość, że jest ktoś, z kim możesz porozmawiać, zanim podejmiesz decyzję. Nikt za tobą nie będzie chodził i cię pilnował całą dobę, gdyż nie jest to możliwe.
W życiu dokonujemy wyborów. Strzelenie sobie w
  • Odpowiedz
Policjanci zadbali o to, aby znalazł się na oddziale psychiatrycznym, pod opieką specjalistów. Tam przekonano go do leczenia. Po kilkunastu miesiącach odezwał się do nas - podziękował za to, że na jego drodze pojawił się ktoś, komu chciało się o niego walczyć, gdy on sam się poddał. Dziś ma fajną pracę, żonę, dzieci, spokojny dom i jak sam mówi - fajne życie.


@a__s: no to spoko, że teraz jest szczęśliwy. Jednak
  • Odpowiedz
@moll: no i co? Zadzwonię tam i powiem, że mi źle. I jakaś psycholoszka powie mi zmień pracę idź pobiegać do lasu, uśmiechnij się. I to ma mi pomóc?
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@dbc4razy: nie wiem co Ci powie. Ale dość naiwnym jest uważanie, że rozmowa telefoniczna rozwiąże z miejsca Twoje problemy
  • Odpowiedz
@ziomus0812:

Nie ma czegoś takiego jak zniekształcanie odczuć, emocji, odbioru świata.


Jak najbardziej jest. Choćby depresja (ale nie tylko) bardzo silnie zniekształca odbiór rzeczywistości, emocji i samego siebie. To nie jest tylko „smutek” czy „przygnębienie”, ale zaburzenie, które wpływa na sposób, w jaki mózg przetwarza informacje, ocenia sytuacje i reaguje
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@dbc4razy: ale to nie oznacza, że nie otrzymasz tam wsparcia, które będzie początkiem powrotu do zdrowia psychicznego. Ten telefon to wędka, nie ryba
  • Odpowiedz
@moll: ok, jeśli rzeczywiście może to coś komuś pomóc, to nie krytykuję. To jest coś jak z wizytą w kościele, albo p---------e na meetingu AA. Jeśli komuś pomaga to dobrze, niech sobie bedzie
  • Odpowiedz
Jak najbardziej jest. Choćby depresja (ale nie tylko) bardzo silnie zniekształca odbiór rzeczywistości, emocji i samego siebie. To nie jest tylko „smutek” czy „przygnębienie”, ale zaburzenie, które wpływa na sposób, w jaki mózg przetwarza informacje, ocenia sytuacje i reaguje emocjonalnie.


@a__s: no właśnie nie. Każdy, poprzez swoje emocje, inaczej odbiera świat. Chyba tylko w przypadku schizofrenii można powiedzieć, że odbiór rzeczywistości jest zniekształcony, zakłamany, dlatego że schizofrenicy mają halucynacje, słyszą głosy.

W
  • Odpowiedz