[sawes1]

Tak sie bawi Trzaskowski w Warszawie za publiczne pieniądze.

[brygadzistausmiechnietejpolski]

@sawes1: Tylko bycie "Artystą" to jedno, a mieć dojście do osób płacących za "sztukę" to drugie...

[straszny_cham]

@sawes1: ten zły czaskoski XD

[Pawery1]

@sawes1: "Jacy głupi Ci Rzymianie" - Obelix. Gdzie mam się zgłosić po odbiór nagrody?

[To_ja_moze_pozamiatam]

@sawes1: Trzaskowski osobiście kupował :D

[sawes1]

@To_ja_moze_pozamiatam: Byc może. Nie wiem. Wiem za to, że ma nadzór nad ludźmi, którzy wydają w mieście pieniądze. No chyba że do jego obowiązkow należy tylko paradowanie z gejostwem. Wtedy to przepraszam, tematu nie było.

[Qmal]

@sawes1: Czyli koszt mniejszy niż gdyby mieli zrobić akcję reklamową rozmiarów tej, którą zrobili im nadal bóldupiący o te wanny xD

W sierpniu tego roku podano, że od otwarcia w październiku 2024 mieli 600k odwiedzających. Cena normalnego biletu to w tej chwili 30 złotych. Część można zobaczyć za darmo dzięki współpracy z Audi.

[sawes1]

@Qmal: Taką instalację mógłbym im zrobić za 30kzł. Z transportrem, wniesieniem, ustawieniem i pocałowaniem w rękę. Ale tobie to nie przeszkadza. Wyłbyś o niegospodarności, gdyby coś takiego zrobił pisowski prezydent miasta.

[Morf]

@sawes1: zaraz ci wyskoczą z tezą że skoro o tym napisałeś to znaczy że działa i że na tym polega sztuka XDDDD

Ale nie martw się, teraz będziesz jeszcze nierobom do emerytury dopłacal https://mamprawowiedziec.pl/czytelnia/artykul/emerytury-dla-artystow-zawodowych-rzad-pracuje-nad-nowym-rozwiazaniem

[Qmal]

@sawes1: To zrób jakąś instalację i sprzedaj taniej, nikt ci nie broni ¯\(ツ)/¯

Nie wyłbym. Patrzę na to jako na atrakcję turystyczną, która w dodatku jest najwidoczniej popularna, jeśli odwiedziło ją 600k ludzi w niecały rok. Trzeba zapłacić za wstęp. Trzeba do niej dojechać i zapłacić za transport. Można skusić się na kawę/posiłek w okolicy po wizycie i za to zapłacić. Można specjalnie przyjechać do stolicy, żeby te wanny zobaczyć

[djtartini1]

Nie wyłbym. Patrzę na to jako na atrakcję turystyczną, która w dodatku jest najwidoczniej popularna, jeśli odwiedziło ją 600k ludzi w niecały rok. Trzeba zapłacić za wstęp. Trzeba do niej dojechać i zapłacić za transport. Można skusić się na kawę/posiłek w okolicy po wizycie i za to zapłacić. Można specjalnie przyjechać do stolicy, żeby te wanny zobaczyć i zostać na noc płacąc za nocleg, a przy okazji odwiedzić inną atrakcję i za

[Kuklak]

@sawes1:

Taką instalację mógłbym im zrobić za 30kzł. Z transportrem, wniesieniem, ustawieniem i pocałowaniem w rękę.

To czemu nie zrobiłeś?

[mayek]

Tak sie bawi Trzaskowski w Warszawie za publiczne pieniądze.

@sawes1: Zapraszam do jakiejkolwiek galerii sztuki nowoczesnej w Europie. Zobaczysz jeszcze więcej prac, które według ciebie są niewarte jakichkolwiek pieniędzy. Farby i płótno do namalowania Mona Lisy też nie kosztowały milionów a o to nie masz bólu d--y.
Jeśli są ludzie skłonni zapłacić za obejrzenie takiej sztuki, to jest ona warta dokładnie tyle ile ludzie płacą. Proste.

[Fletch]

@sawes1: rozumiem, że nazywasz się Sarah Lucas i od lat 80 jesteś znaną artystką.

[sawes1]

@Kuklak: Bo nie mam układów w Ratuszu.

[sawes1]

@Fletch: Taką sztukę znajdziesz pod pierwszym lepszym śmietnikiem na osiedlu z wielkiej płyty.

[Kuklak]

Bo nie mam układów w Ratuszu.

@sawes1: a kto jest twórcą tego dzieła i jakie ma układy?

[sawes1]

@Kuklak: Może jacyś złomiarze, Zdzichu i Stachu robili za słupy, a ktoś w ich imieniu przytulił kasę? Poziom artystyczny w sam raz dla takich zbieraczy. Oczywiście egzaltowani idioci będą sie tym zachwycać. A wystarczyloby wejść do nieremontowanej od 40 lat lazienki w wielkiej płycie by zobaczyc podobną twórczość. Za darmo.

[Kuklak]

Może jacyś złomiarze, Zdzichu i Stachu robili za słupy, a ktoś w ich imieniu przytulił kasę?

@sawes1: Jak masz jakiś dowód o układach w ratuszu i muzeum to zapraszam do prokuratury.

[przegro_pisarz]

@sawes1 teguj

[sawes1]

@Kuklak: Można złożyć zawiadomienie o niegospodarności. Ale co to da? Rafałka będą ciągać po sądach? XD W stolicy już nie takie pieniądze marnotrawiono i nikt kary nie poniósł.