Wpis z mikrobloga

Wczoraj wysmarowałem na #robpill wpis o robolach którzy na jakąkolwiek prace niefizyczną reagują jak diabeł na święconą wodę. No i nawet tutaj pojawiły się komentarze, że ci ludzie po prostu nie mają możliwości tam pracować ,,bo kto ich tam weźmie", a nie że nie chcą. Niesamowite że można żyć w takim imaginarium. Każdy robol, podkreślam KAŻDY może od ręki pracować niefizycznie.

Gdy miałem 19 lat pracowałem w firmie pożyczkowej gdzie brali KAŻDEGO chętnego bo nie było podstawy ale były spore prowizje na takiej lichwie, no i oczywiście proponowałem to prolom do których jeździłem i którzy marudzili mi jak z----------ą za najniższą albo są bezrobotni i teraz brzytwy się chwytają. I jaki efekt? Woleli gnić na bezrobociu albo w najpodlejszych fabrykach za psie pieniądze i użerać się z komornikami niż chociaż spóbować takiej pracy.

Kolejny przykład to moi dwaj kuzyni, bracia. Robią od 10 lat na produkcji a jak im proponowałem po znajomości wkręcić ich do mnie do firmy to oczywiście woleliby umrzeć z przepracowania w tym syfie za 3511 zł niż pójść do biura

Poza tym jeszcze są call center w których zatrudniają nawet stare baby świeżo na emie, które mają wykształcenie podstawowe i poszły pracować bo nie były w stanie przeżyć na głodowej emeryturze. Jeśli nawet one tam są, to tym bardziej wezmą typa lat 30-50.

Dla roboli ze średnim jeszcze istnieje wariant roboty w ubezpieczeniach. Jeśli jesteś gotów założyć działalke wezmą cię choćbyś nie miał żadnego zęba

Ale nie, lepiej p-------ć że sie nie da i traktować ,,biuro" jak coś dostepnego tylko dla fizyków i matematyków po Harwardzie

#kolchoz #robpill #przegryw #pracbaza #bekazpodludzi
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@KontrproduktywnyAnalityk: jako robol, mógł bym pracować w biurze (nawet pracowałem, ale nie podpasowalo mi to pod wieloma względami). Nawet miałem propozycję bez wysyłania CV, a podobno tak ciężko z robotą jest... Tylko że moja praca daje mi fun, satysfakcję i nie muszę pracować z debilami. Pracuje średnio 4 dni w tygodniu, 16-18 dni miesięcznie maksymalnie. Nawet tych 8h dziennie nie wypracowuje zazwyczaj, przerwy kiedy mi pasują. Nikt nie stoi nie
  • Odpowiedz
@yazir Możliwe. Mój tejk nie jest o tym że każda praca biurowa jest lepsza od każdej fizycznej, tylko o tym że hipotetycznie Mariusz może mieć lżej i więcej, a i tak nigdy w życiu się na to nie zdecyduje, bo myśli że Mojżesz gdy otrzymał kamienne tablice z X przykazaniami to tam było napisane że trzeba z---------ć fizycznie i kropka
  • Odpowiedz