Wpis z mikrobloga

Na fali euforii na #gielda i w ramach świętowania 100 #orlen chcę przekazać, pewnie wiele razy juz powtarzana, nauczkę do młodych osób.

Najbardziej w życiu denerwuje mnie, zarówno w szkole jak i rodzinnym domu, brak nauki o pieniądzu, o akcjach, obligacjach, gieldzie, procencie składanym i ogólnym inwestowaniu. Gdyby ktoś na etapie edukacji, w gimnazjum czy liceum, wytłumaczył mi to co dziś nawet piszą wykopki albo chłop z kanału Zawód Inwestor, to moje życie wyglądałoby zupełnie inaczej.

Pracuje od 16 roku życia, czasami zdarzało mi się mieć do dyspozycji więcej pieniędzy niż rodzice. I wiecie co? Wszystko poszło na imprezy, na ciuchy, na telefon i inne p------y. „Przyszłość? Jaka przyszłość, na starość będę się tym interesować”. Okres studiów - tak samo, imprezy, wyjazdy, wycieczki itp. Typowy konsumpcjonizm.

I to był największy błąd.

Moje myślenie zmieniło się dopiero jakoś po 3 latach stabilizacji, czyli po znalezieniu stałej, obecnej pracy, po ślubie, po typowym „wyszaleniu się”. Swoje portfele buduje powoli, ale stabilnie raczej z naciskiem na luźną emeryturę niż spektakularne wzrosty, ale ciągle boli mnie ten zaprzepaszczony czas i myśl, ze przez 10 lat wystarczyło chociaż te 500 zł miesięcznie wrzucić na giełdę czy krypto. Czasu niestety nie cofnę.

Teraz mając ponad 30 lat, nie chcę też żeby moje dzieci popełniły ten sam błąd. Już od 1 miesiąca życia buduje ich portfele z 800+ dopełniając je do pełnego 1000. Jak będą w podstawówce to od razu zacznę edukację finansową. Pozwolę też na zarządzanie niewielkim funduszem (rzędu 200-500 zł), tak żeby same mogły podejmować decyzje i ponosiły ewentualne ryzyko. Może uda się żeby w wieku 30 lat były już niezależne finansowo i żyły z dywidend. Zobaczymy.

A wam mireczki, tym którzy dotarli do końca moich #gorzkiezale, życzę żebyście nie popełniali tych samych głupich błędów i żebyście interesowali się pieniędzmi i swoją przyszłością już teraz, czy macie 16, 18 czy 20 lat. Nie czekajcie do 30 czy 40. Koszulki Gucci czy LV nic nie znaczą i nie zapewnią wam spokojnej przyszłości.

Zacznijcie jak najwcześniej, żeby za te 10/20 lat nie pisać takich wysrywów na mirko jak ja XD
  • 25
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@GladysDelKarmen: skomplikowany tempted, patrzac na większy zbiór osób e moim otoczeniu to 90 pro dorosłych nie miało wyczucia wiedzy o finansach. PRL robi swoje to nie USA. Ale dzięki za wpis. Bardzo mądry jak na wykop.

Orlen nasza góra. W końcu przebili te sma 50 i 100. W końcu idzie do góry.
  • Odpowiedz
@Talarsson heheszki heheszkami, ale do tego się to sprowadza. Niestety będąc młodym ciężko o tym myśleć, gdy znajomi, social media i wszyscy celebryci dookoła pokazują, ze żyć musisz tu i teraz, musisz kupić to, musisz mieć tamto. Nie masz iPhone 2137PROMAX to jesteś śmieciem i nikt cię nie polubi. System nastawiony jest na wydawanie kasy. Masz zmienić telefon co 2 lata, masz kupować nowe ubrania co kwartał, masz mieć zajebiste życie
  • Odpowiedz
Niech wszyscy ludzie zainwestuja i za 10 lat caly swiat bedzie zarabial z dywidend. Proste


@Talarsson: Tak, właśnie tak to działa. W długim okresie giełda to gra o sumie dodatniej. Wzrost gospodarczy ciągnie w górę akumulacja kapitału i innowacje, a nie w kółko skręcanie tych samych śrubek.
  • Odpowiedz
Najbardziej w życiu denerwuje mnie, zarówno w szkole jak i rodzinnym domu, brak nauki o pieniądzu, o akcjach, obligacjach, gieldzie, procencie składanym i ogólnym inwestowaniu.


@GladysDelKarmen: miałem to wszystko na przedmiocie o nazwie podstawy przedsiębiorczości w liceum. Tylko wtedy się tym nie interesowałeś i miałeś w dupie szkołe i nauke a na pp siedziałeś w telefonie czy tam rozwiązywałeś inne zadania domowe. Tutaj podstawa programowa:
https://podstawaprogramowa.pl/Liceum-technikum/Podstawy-przedsiebiorczosci

Rynek finansowy: pieniądz i jego obieg, instytucje
  • Odpowiedz
@makler___gieldowy moi teście twierdzą, ze giełda to największe zło i ze tam się tylko przegrywa jak w kasynie. Kiedyś, za namową jakiegoś bankstera, zainwestowali 30k (w latach 90, więc to było całkiem sporo kasy) w coś co poleciało na dno. Od tamtej pory twierdzą, ze ja też stracę i że bez sensu wrzucam cokolwiek na giełdę. Tłumaczenie o dywersyfikacji, pokazywanie bezpiecznych etfow czy różnych strategii, nic nie zmienia - giełda to
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen tymczasem obie strony mają ból d--y albo o religię albo o edukację zdrowotną, a trzeba po prostu w ramach kompromisu za oba przedmioty wprowadzić edukację finansową i to obowiązkową, tyle że żadnej władzy nie będzie to w smak, bo obywatel niezależny finansowo nie będzie tak łatwo przez władzę kontrolowany.
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke wszystko fajnie, ale u mnie niestety takich rzeczy na PP nie było. Szkoła w małym mieście, stary nauczyciel, przedmiot zapchaj dziura. Druga sprawa, że było to 20 lat temu (wtedy nawet nikt telefonu nie miał w szkole XD), może dziś wygląda to inaczej. Co nie zmienia faktu, że w domu też mi nikt nie pokazał jak działa giełda i jak pieniądz może na mnie zarabiać - stąd mój apel do
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke: szkołę dawno kończyłem, ale nic o akcjach na PP nie pamiętam, a jeśli coś takiego było to było to potraktowane po macoszemu i w sposób, który gówniarza w ogóle nie zainteresuje xD Ogólnie o inwestowaniu w akcje to myślałem już jak poszedłem do pierwszej roboty, ale wtedy nie wiedziałem jak to zrobić i wydawało się to skomplikowane. Pamiętam jak ojciec dostał akcje z roboty to musiał otwierać specjalny rachunek
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen: no właśnie klasyka znam te teksty pewnych ludzi o pewnym charakterze nie przekonasz kopiuj wklej jakbym słyszał parę osób ale PRL tak właśnie działał ze powodował że ludzie byli sztywni jak druty. Dziwne czasy.
Lepszy malu Lepszy zysk na orlen niż szukanie złotego strzału albo czarnego łabędzia
  • Odpowiedz
wprowadzić edukację finansową


@galicjanin: tak jak wspomniałem wyżej jest już taki przedmiot i funkcjonuje od dawna przynajmniej 10-15 lat

wszystko fajnie, ale u mnie niestety takich rzeczy na PP nie było.


@GladysDelKarmen: nie wiem co było w szkole 20 lat temu ale nadal miałeś podręcznik i wystarczyło do niego zajrzeć. Ja swoje lekcje o podstawach przedsiębiorczości pamiętam i było tam mnóstwo podstaw które było fajnym fundamentem to dalszego
  • Odpowiedz
Ktoś jednak te śrubki musi skręcać żeby te dywidendy były.

@Talarsson: Ludzkość "skręcała śrubki" od zawsze i w każdym roku była tak samo biedna, jak w poprzednim. To się zmieniło dopiero na skutek rewolucji przemysłowej. I to nie przypadek, że rewolucja przemysłowa odpaliła w Zachodniej Europie, gdzie już były giełdy i rozwinięty system finansowy. A nie w starożytnej Grecji czy Rzymie, albo w Chinach gdzie wymyślono dużo nowinek technologicznych ale
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke okay, masz rację, to moja wina, rzeczywiście trzeba było się tym interesować wcześniej. Stąd właśnie mój wpis, może przeczyta go ktoś w ostatniej klasie liceum i stwierdzi, że jednak warto się tym zainteresować.

To, że jakiś przedmiot w szkole jest to jedno, druga sprawa to ja jest poprowadzony i jak angażuje ucznia tak żeby coś z tego wyniosł.

Owszem jest mnóstwo materiałów, już nawet wspomniany kanał Zawód Inwestor to ogrom
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen był tu taki Miras coś napisał, że szkoda, że nie wiedział co to giełda 10 lat temu, a potem zainwestował w firmę WISH i skończyło się jego inwestowanie. Gielda to jest gra emocji i wiele osobbsobie z tym nie poradzi.
Ja przykładowo musiałem przeczekać 5 lat aby wrzucić swoje oszczędności na giełdzie i się nie denerwować.
  • Odpowiedz
i w sposób, który gówniarza w ogóle nie zainteresuje xD


@Vestor: no ale czyj to problem gówniarza czy szkoły? to jest nudny temat i rzadko którego 16-18 latka będzie interesował temat inwestowania w akcje jak ma w kieszeni 100 zł i na koncie w banku może 1000 zł (przy dobrych wiatrach). Tylko teraz ja widzę jakieś wielkie zwalanie winy na szkołę, a fakty są takie że szkoła tą wiedzę dostarcza
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke: jakby przedstawione to było w interesujący sposób, to by to gówniarza zainteresowało. Może nie teraz, bo kapitału brak, ale za parę lat jak pójdzie do pracy to już będzie wiedział co ma robić.
  • Odpowiedz
@zeszyt-w-kratke

@Vestor: no ale czyj to problem gówniarza czy szkoły?


@zeszyt-w-kratke @Vestor gdyby było to zorganizowane w interesujący sposób, angażujący dzieci, np w ramach przedmiotu dostawałyby konto z chociażby 1000 zł i przez cały rok budowały zysk, a na koniec mogły wypłacić wszystkie środki to może jednak ktoś by coś z tego wyniósł. Jakby każdy miał przygotować analizę jakiejś spółki co lekcję, albo analizę swoich decyzji to
  • Odpowiedz
@GladysDelKarmen: ten system opiera się tylko i wyłącznie na konsumpcji, rosnącej konsumpcji i na pracy szarego Kowalskiego. Ten Kowalski ma pracować do emerytury i pieniądze na bieżąco wydawać. Gdyby nagle teraz każdy zaczał żyć oszczędnie a pieniądze by inwestował to system by się zawalił, a ci co myśleliby że oszczędza i będą żyć z kapitału by się mocno zdziwili. Więc dobrze jest jak jest, nie ma co być głupim i
  • Odpowiedz