Wpis z mikrobloga

Dziś terapeutka pochwaliła mnie za to, że walczę ze swoimi wyzwalaczami. Opowiedziałem jej o tym, że dziś poszedłem do paczkomatu obok sklepu i nie kupiłem 200, a tak zazwyczaj było na wyjściu do paczkomatu. W niedzielę poszedłem do żabki po coś i tak samo żadnego 200 nie wziąłem, chociaż zazwyczaj niedzielne wyjścia do żabki po coś były pretekstem do wzięcia 200. Ciężko się wychodzi z tego gówna, na prawdę żałuję, że doprowadziłem się do takiego stanu
#alkoholizm
  • 83
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@grzes1290: trzymam kciuki mordo. Pilnuj wyzwalaczy, dbaj o to jakich słów używasz w swoich myślach i wypowiedziach, pamiętaj że głód da się przeczekać i na koniec odpuść sobie dawne błędy i słabości i nie odpuszczaj jeśli chodzi o trwanie w nich w przyszłości. Pierwszy rok czy dwa są ciężkie ale jak to poukładasz to dostaniesz swoją nagrodę i będzie łatwiej
  • Odpowiedz
Chcesz rzucić a-----l to idziesz na odwyk zamknięty i tyle. Tylu ludzi co znam z tym problemem to tylko śmiać mi chce jak każdy jeden gada tą samą śpiewkę o wyzwalaczach. Problem jest w Tobie a nie w butelce na półce w sklepie.
  • Odpowiedz