Wpis z mikrobloga

#darksouls #gry #fromsoftware
Łuczników z Anor Londo stworzył ktoś niewyobrażalnie zły, a co najmniej niezbyt fajny. I nawet nie tyle oni są problemem, tylko te j----e gargulce, które trzeba za każdym razem ubijać/omijać tylko po to, żeby wyrwać w pysk bełta od tych dwóch p----------w. Tyle dobrego, że wziąłem zapas zatrutych strzał ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BogdanBonerEgzorcysta: nadal uwazam ze takie miejsce jest lepsze, bardziej zapada w pamiec i jest ciekawszym wyzwaniem niz po prostu nasranie pokoi z wrogami na jedno kopyto albo wygenerowanie lasu z wrogami od czasu do czasu pilnujacymi skrzynki z randomizowanym gownem

tak, irytuje cie to bo nie przechodzisz tego jak przecinak tylko trzeba sie wysilic i znalezc rozwiazanie problemu ale moze wlasnie o to chodzi
  • Odpowiedz
@3mortis wysilić to się trzeba było w Blighttown i potem w pokoju z trzema rycerzami (tym obok cebularza) albo na wąskich przejściach w Sen's Fortress. Przynajmniej dla mnie, bo wolałem podchodzić do problemów metodycznie. To tutaj opiera się na tym czy wróg zrobi to co chcesz żeby zrobił. U mnie nawet jak w końcu któryś podchodził to balansowali na tym gzymsie jak j----e gołębie i żaden za c---a nie chciał spaść.
  • Odpowiedz
@BogdanBonerEgzorcysta: jak z-----i ogonem to on przecież nie zadaje dmg od błyskawic. Ja się turlałem wokół nich cały czas i jakoś to szło. Pewnie przez to, że najwygodniej mi się ich klepało claymorem +ilesieda i build w każdej części serii pod udźwig, żeby mieć konkretne poise, mid roll i wysoką pasywną obronę
  • Odpowiedz