Wpis z mikrobloga

@krucjan nie wiem co powiedzieć. Ani to zdrowe, ani ekonomiczne. Na c--j Ci te dodatkowe proteiny wszędzie. Taniej i smaczniej dokupić jeden serek lub skyr lub dodać se tego wpc do kapucziny
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@_______________________ weganem z tego co widzę nie jesteś, więc nie wierzę, że nie jesz jajek bo na bank w wieku produktach jest jako składnik. Ser widzę, że jesz. Pomidory, cukinia, cebula, papryka, też mi się wierzyć nie chce że nie jesz w niczym 😎
  • Odpowiedz
@krucjan właśnie edytowałem kom że leczo bym wsunął. Jajek nie jem a ser to chyba raz do roku taki twardy włoski zjem do wina i oliwek. :D ja cię szanuje za te wielkie kebaby co wciągałeś i wrzucałeś jakieś treningowe fotki fajne, nie takiego terminatora 140kg ale bardziej kalistenika.
  • Odpowiedz
  • 0
@JaX92: o każdym gotowym produkcie można tak powiedzieć... Akat ziemniak nie jest banalną sprawą bo długo się gotuje, do tego obieranie, krojenie. Takie gotowe oszczędzają mnóstwo czasu. Kosztują mniej niż 4zł za 400g. Ile w miesiącu zjesz tych ziemniaków? Ja niewiele więc ile bym zaoszczędził na surowych? 30zł miesięcznie? Pewnie nawet nie. Już o to leczo by prędzej można się przyczepić bo pokroić parę warzyw to mniej roboty niż z
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Chekatomba i jakie tu dodatkowe proteiny wszędzie?
Teraz się zrobił jakiś ruch wytykania produktów proteinowych. Tak samo bezrefleksyjnie jak i w zamierzeniu konsumenci którzy to mają bezrefleksyjnie chwytać za wszystko na półce co ma napis proteinowe. Wrzucisz do koszyka cokolwiek proteinowe i od razu komentarz "PO CO TO BIERZESZ WYSTARCZY SKYR ALBO TWARÓG I DODAJ SE CO CHCESZ" xD
Dietetyczne wolnomyślenie.

Na całe zakupy składające się z warzyw, muszą i nabiału
  • Odpowiedz
@krucjan akurat leczo to spoko, bo mrożonka nie traci wartości odrzywczych (a raczej mało), no i trudno porcje z czterech warzyw przygotować bez marnowania. Natomiast obranie dwóch ziemniaków to prosta sprawa i nie zostawia się nadmiaru. Natomiast serek light, ciasteczko proteinowe, „mleko migdałowe”, czy ser topiony, pewnie podobnie jak ta kiełbasa to syf a w najlepszym wypadku kasa w błoto.
  • Odpowiedz
@krucjan nie. Chodzi tylko o kasę wyrzucana bo te produkty są droższe i często mniej smaczne.
Nie jestem ekspertem ani od jednego ani drugiego, choć jakąś wiedzę mam.
Poza tym to Ty dzwonisz. Wrzucasz zdjęcie i prosisz o ocenę, a później płaczesz że oceniłem. Skoro wiesz lepiej to po c--j się pytasz innych
  • Odpowiedz