Czy jak zajmuje się swoim własnym mieszkaniem, to znaczy że powinienem wiązać się tylko z bogatymi kobietami, które będą we mnie inwestować i mnie utrzymywać? Niestety nie mam i nie chce dzieci, więc argument z opieką nad nimi odpada. Poza tym, żeby nie umrzeć z głodu, to też sobie gotuję. Czy to wystarczy?
@LadnyChlopczyk: nie szkodzi spróbować, próbuj poznać gdzieś bogatego milfa i zmanipuluj ją tak, żeby na ciebie łożyła (ewentualnie niech załatwi ci ciepłą posadkę w jej/byłego męża/aktualnego męża ( ͡°͜ʖ͡°) firmie)
Czy jak zajmuje się swoim własnym mieszkaniem, to znaczy że powinienem wiązać się tylko z bogatymi kobietami, które będą we mnie inwestować i mnie utrzymywać?
Niestety nie mam i nie chce dzieci, więc argument z opieką nad nimi odpada. Poza tym, żeby nie umrzeć z głodu, to też sobie gotuję. Czy to wystarczy?