Wpis z mikrobloga

@lajsta77: wczoraj moja różowa mi nawija, że śpię i chodzę po domu w tym samy t-shirt i że mam mieć osobną koszulkę (piżamkę) i osobną na śniadanie itd.

Więc patrzę jak ubrana w zestawik w którym właśnie zaliczyła poranny jogging zaczyna brać się za robienie ciasta ( ͡ ͜ʖ ͡)

a to był dopiero początek podwójnych standardów.
  • Odpowiedz
@P_i_o_t_R

Więc patrzę jak ubrana w zestawik w którym właśnie zaliczyła poranny jogging zaczyna brać się za robienie ciasta ( ͡ ͜ʖ ͡)


To jest optymalizacja - ciasto zmiksuje, wyleje do formy, wstawi do pieca i jak już będzie się piekło, to pójdzie się umyć i przebrać. Proste!
  • Odpowiedz
jednej strony Cię rozumiem, z drugiej: żona, która biega i do tego robi ciasta to skarb. Czasami warto przekalkulować czy lepiej mieć rację czy spokój:)


@Sztywnesutkiszatana: Cudowna klasyka męskiego niewolnictwa. Pewnie, żona umie podstawowe rzeczy ktore potrafi każdy dorosły. Pozwólmy jej robic bagno z życia z tego powodu oraz stosować podwójne standardy. Ja p------e jakimi wy jesteście głupkami i simpami
  • Odpowiedz
@lajsta77: samo życie.
Jak zwiążesz się z jakąś toksyczką to będzie marudzić że jesteś X i chciałaby abyś był Y, będziesz Y to będzie narzekać i marudzić że nie jesteś X, nie wygrasz.
Trzeba się ogarnąć w głowie, poczucie wartości itd aby się przed takimi ludźmi chronić, gdzie jesteś sobą i albo to komuś pasuje albo nie.
  • Odpowiedz