Aktywne Wpisy

gerwazy-oko +608
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...

phantom-love +223
Niesamowite jaką ruscy przykladają uwagę, żeby tworzyć pierdyliard profili i wstawiać wszędzie praktycznie ten sam tekst
D--a to już im się pali z każdej strony
D--a to już im się pali z każdej strony
źródło: Screenshot_20251110_065209_Facebook
Pobierz




Też tak macie? Pracuje se 100% zdalnie (no co 2-3msc muszę wyskoczyć na 2-3 dniowa delegację - niestety w robocie mam mega z-------l i często pracuje pełne 8-9h bez większych przerw), mieszkam w powiatowym ~100k ludzi, zarabiam 10k netto, mam też mały „biznes”, który przynosi mi ok 500-700zl/msc. Kosztów stałych mam ~4k (mieszkanie, rachunki, jedzenie, samochód), odkładam 4-4.5k/msc i ok 1500zl wydaje na różne zachcianki i przydasie. Moim celem jest zakup/budowa małego domu z dużą działką, i tak na to odkładam i odkładam i ciągle mi mało, staram się oszczędzać na wszystkim, na wakacje jeżdżę co 2 lata na tydzień m i zawzyczaj staram się zamykać w 1500zł. Nie wiem ile jeszcze bym musiał odkładać żeby ten dom kupić, koszt działki ~1500m2 to 150k PLN a ja nawet nie mam jeszcze tyle odłożone, budowa domu ~90m2 pewnie lekko 1,5 bańki żeby to pod klucz zrobić. I teraz nie wiem co dalej, bo to wszystko z roku na rok drożeje, ja uzbieram ~50k a za rok ceny w górę o 10k i tak do usranej śmierci. Od tego wszystkiego odechciewa mi się pracować, codziennie rano budzę się w-------y, pewnie jak 80% z was i to za 2x mniejsze pieniądze niż mam. A po robocie jestem wypluty z chęci do czegokolwiek i muszę się zmuszać żeby brać się za drugą robotę, czy iść na siłkę. Też tak macie? Co robić żeby osiągnąć cel? A może mieć to w dupie i zyc na luzie? Z natury jestem mega oszczędny i zawsze jak mam coś kupić to oglądam każdą stówkę 2 razy, a jak już coś kupię czy gdzieś wyjadę to potem przez miesiąc myślę czy było warto albo czy było mi to potrzebne bo przecież chce mieć dom..
#pracbaza #pracbazaproblems #zalesie #gorzkiezale
@GomiGomi Nie dwie, z 1,5mln to przesadziłem ale milion jest już realny, jest do sprzedania niedaleko mnie gotowy za 500k do remontu, ale z działką 600m2 i przez płot z restauracją/barem zatem codziennie zapachy oleju a w soboty i niedziele urodziny, stypy i takie atrakcje więc nie wiem czy warto
Miałem na myśli przede wszystkim odwlekanie życia i różnych decyzji, bo zdrowie się potrafi posypać i się człowiek nawet nie nacieszy. Szczególnie w stresie. Oczywiście życzę Ci 120 lat w zdrowiu i szczęściu, jak każdemu!
Z innych ryzyk? Ludzie przebąkują o konfliktach zbrojnych, ale tym bym się nie martwił. W powiatowym natomiast, zwłaszcza przy większym kredycie martwiłbym się o pracę. Dzisiaj praca zdalna jest, jutro coś o--------a komuś w firmie i
Dzięki i wzajemnie, to miłe przeczytać coś takiego na vikopie :D
No właśnie też się tego obawiam odnośnie pracy, że teraz jest spoko fajnie i po kilku latach udało się dorwać full zdalniaka za niezłą kasę ale patrząc po ofertach na rynku #it to kiepsko widzę znalezienie pracy zdalnej gdyby się
Ogarniecie. Tylko trochę luzu, bo będziesz znerwicowany i to będzie parować z Ciebie epatując na innych. Dawno się do takiego stanu doprowadziłem i nie polecam.
Po drugie, wzięcie kredytu nie jest złe, jest po prostu narzędziem.
Tak z ciekawości, na co wydajesz co miesiąc 1500 (jak sam nazwałeś, zachcianki)?
Ile masz lat? Może po prostu wystarczy więcej cierpliwości.
1.5k Wydaje na różne zachcianki jak żarcie w restauracji, jakieś gadżety bo jestem trochę gadżeciarzem, narzędzia bo lubię majsterkować itd.
Czyli podsumowując, odkładasz co miesiąc około 4/4,5 netto,