Wpis z mikrobloga

Też macie tak, że jak wstaniecie z łóżka to potrzebujecie chwili samotności? Samej wstać, zjeść, umyć zęby i dopiero do ludzi? Nic mi tak nie psuje dnia jak mi ktoś wejdzie do pokoju i ustawia mi plan na dzień. Od razu mi się odechciewa. Zjedz śniadanie, idź się kąpać. Tylko pół godzinki spokoju rano wystarczy żeby było git i pół godzinki wieczorem. Miałam tak jak mieszkałam sama - teraz nie potrafię się przyzwyczaić że jest nagle inaczej.
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop
  • 0
@jutronaobiadznowuryz: No nie, ale mieszkałam w akademiku przez 3 lata nie sama. A potem sama kilka lat i mi się poprzestawiało. Mam wgl jakąś fobię od jakiegoś czasu jak np leżę w łóżku albo siedzę przy kompie, że zaraz ktoś wpadnie. Nie znoszę niezapowiedzianych wizyt, Tata tak wpadł mi kilkadziesiąt razy w tym roku i teraz nerwowo spoglądam na drzwi. Byłam przyzwyczajona że jak zamknę drzwi to nagle nikt nie
  • Odpowiedz
  • 0
@Plotkova99 stary przychodzi, bo ktoś się w końcu gowniakiem musi zająć co to go im na chatę po studiach przyniosłaś.
  • Odpowiedz