Aktywne Wpisy

johnshepard2000 +56
Ciąg dalszy spowiedzi gotki. Twierdzi, że jest prześladowana i nękana. Jej bad boy by powiedział, że taka jest cena funkcjonowania w Internecie XD Ciężko współczuć.
#kiszak
#kiszak


Huptys +15
Skopiuj link
Skopiuj link


Regulamin
Reklama
Kontakt
O nas
FAQ
Osiągnięcia
Ranking
Akcesoria robię do upadku, plan zmienić by z każdym razem robić 100%RM. Czemu ja muszę ćwiczyć do upadku by mieć efekty a gdy widzę jak ćwiczą kobitki to większość czasu patrzą w telefon, gadają z koleżanką, uśmiechają się nie, nie wyglądają na wycieńczone. Za to mają fajne efekty, widać, że ćwiczą kostka na brzuchu i jędrna pupa. #mikrokoksy #silownia
źródło: obraz
Pobierz@TypicznyMaciek upadek to mit, utarło się, że ostatnie 5 powtórzeń przed upadkiem buduje mięśnie. Za to badania mówią co innego - że każde powtórzenie ma pozytywny wpływ na budowanie mięśni. Wiadomo, mały ciężar którym machniemy 40 razy jest bez sensu, ale skupianie się tylko na 5 powtórzeniach blisko upadku jest tak samo bez sensu. Wtedy każdy robiłby takim ciężarem
1. Lepiej ćwiczyć nieregularnie bardzo ciężko, niż regularnie byle jak, z 4 RIR +
2. Cope. 5-10 mają jak najbardziej sens, jeżeli ćwiczenie jest wielostawowe lub/i ma relatywnie duży zakres ruchu. Generalnie nie ma różnicy, czy zrobisz 6 powtórzeń dużym ciężarem, czy 12 średnim, czy 20 bardzo lekkim, dla hipertrofii jest to jednakowe, tak długo jak trenujesz bardzo blisko upadku mięśniowego. Wiadomo- wznosy bokiem, wznosy łydek, czy ćwiczenia na
1. To zależy, ale raczej nie, chyba że zakładasz że nieregularnie = minimum raz w tygodniu. Robienie jednego ciężkiego treningu co dwa tygodnie? Bez sens i proszenie się o kontuzje. Regularność zawsze wygrywa.
2. Właśnie starałem się wyjaśnić że jest różnica, w średnim zakresie powtórzeń najbardziej budujesz mięśnie, bo angażujesz wszystkie włókna. Zresztą potwierdzają to badania, że podobne wyniki w kontrolowanych warunkach możesz osiągnąć zawsze, ale wiążą się z
Regularnie to znaczy jak? Codziennie po 3h?
Normalnie wystarczą 3 treningi w tygodniu po 5 ćwiczeń co zajmuje jakąś max godzinę. I tak do końca życia, oczywiście masa/redukcja, suple, dieta, sen, jak bardziej zmęczony to luźniejszy
Ps. Ile mięśni uciekło przy okazji tej redukcji? Takie 50/50? No dzban.
1. Mięśnie nie uciekają na redukcji, ty tępa dziwko. Wiedziałbyś to, gdybyś nie był upośledzony umysłowo i poczytał/posłuchał cokolwiek na temat kulturystyki
2. W każdym wpisie wprowadzasz ludzi w błąd, np.: "W stanie skrajnego przemęczenia możesz mieć bardziej widoczne żyły, być bardziej podpuchnietym, ale nie ma to nic wspólnego z efektami." Co to w ogóle znaczy? Po 1., to żyły może by widać na 1 ćwiczeniu. Druga rzecz, to
Maciek weź się uspokój.
Oczywiście że mięśnie uciekają na redukcji i wie to każda trenująca osoba. Tylko osoby początkujące mają ten przywilej, że mogą utrzymać albo nawet coś dobudować na redukcji. Tak jest to po prostu niemożliwe.
Myślę że mamy pełny obraz twojej osoby i twojej wiedzy, więc nawet nie musiałbym ci nic więcej tłumaczyć.
2. Znaczy dokładnie to co napisałem. Jeśli trenujesz to wiesz że może być taka sytuacja,
Nie, 3X w tygodniu 1-1.2h. tylko pytam bo nie zrozumiałem
Lewus pracował po 12h dziennie na magazynie i nie wylądował w szpitalu.