Wpis z mikrobloga

Chcę podzielić się moją historią, aby ostrzec innych. W lutym 2025 kupiłem robota sprzątającego Dreame L40 Ultra w Media Expert. Na początku wszystko było w porządku, ale już po kilku tygodniach sprzęt przestał działać prawidłowo.

Zgłosiłem pierwszą reklamację w lipcu 2025 r. Urządzenie trafiło do serwisu – i… serwis nie znalazł wady. Po powrocie do mnie już po dwóch dniach problem pojawił się ponownie – robot nie reagował na komendy, nie łączył się z aplikacją ani bazą, nie ładował się, a reset fabryczny nie pomagał.

Zgodnie z prawem zgłosiłem reklamację po raz drugi, domagając się odstąpienia od umowy i zwrotu pieniędzy. Media Expert jednak upiera się przy kolejnej naprawie, ignorując moje żądania. Kontakt z obsługą klienta jest tragiczny – musiałem się prosić o informacje, a odpowiedzi są ogólnikowe i opóźnione.

Jest to szczególnie ważne dla mnie jako rodzica dziecka z alergią – wadliwy sprzęt nie spełnia swojej funkcji i wpływa negatywnie na zdrowie mojego syna.

Sprawę konsultowałem z Rzecznikiem Praw Konsumentów oraz UOKiK, którzy potwierdzili, że mam pełne prawo do zwrotu pieniędzy, ponieważ wada jest istotna i trwała, a sprzęt był już naprawiany. Pomimo tego Media Expert ciągle mnie ignoruje i przedłuża procedurę.

Nie mogę pozostawić tego bez ostrzeżenia: obsługa klienta w Media Expert jest fatalna, a prawa konsumenta są w praktyce lekceważone. Jeżeli planujecie zakupy w tym sklepie – zastanówcie się dwa razy.

Niech moja historia będzie przestrogą: czasem trzeba walczyć o swoje prawa, bo inaczej nikt tego za nas nie zrobi.

#wykopefekt #mediaexpert
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach