Wpis z mikrobloga

@OddajButa123 oczywiście że aparat sam raczej tego nie naprawi. Żeby to wyleczyć w 100% potrzebny jest aparat i operacja dwuszczekowa, ale nadal jest to wada ortodontyczna/ortognatyczna. Ale patrząc pod samym kątem wizualnym to lepszy efekt byłby gdyby kwas zamiast w usta poszedł w żuchwę i podbrodek
  • Odpowiedz
@krystian-stepaniak: jeśli zabiegi nie będą tańsze, to wiadomo, żez zębami u polaków będzie źle. Niestety sam mam problem z zębami i normalnie mnie nie stać na leczenie.
Musiałbym chyba bonding sobie zrobić, który u stomatologoa ze stalowej woli pokazuje, ze zmienia całe zęby - ale to kosztuje jakieś 50-80k. Plus są kilkuletnie kolejki do tego i chyba nie ma opcji finansowania tego.
  • Odpowiedz
@_____________________: Ma cofniętą żuchwę, wada zgryzu klasy II i słabo rozwinięta broda. Mój wpis nie był o tym, że każda laska z wadą powinna iść pod nóż. Chodziło o to że dużo lepszy efekt estetyczny można uzyskać stosując kwas z głową np w brodę czy linie żuchwy a nie ładując wszystko w wary które uwydatniają brak proporcji. Po drugie operacja prywatnie może i kosztuje 100k ale w polsce i tak
  • Odpowiedz
@krystian-stepaniak: Tylko że ta wolumetria (bo o tym pewnie mówisz) kwasem hialuronowym koniec końców skończy się fatalnie wraz ze starzeniem. To jest mit, że kwas się wchłania i nie daje skutków ubocznych. Fakt, że taki profil to combo wady zgryzu, retrogenii oraz wady postawy. Ale żeby to naprawić trzeba mieć kupę kasy. Pytanie tylko po co. Naprawdę nie można być po prostu przeciętnym człowiekiem, żeby mieć pozwolenie na życie według
  • Odpowiedz
@krystian-stepaniak powiem ci coś, operacja może jest na NFZ, ale przygotowanie do niej to kilkanaście tysięcy. A jest to najpoważniejsza operacja przy twarzy po której możesz nawet nie móc jeść, bo jakiś lekarz coś s-------i, nie każdy chce tak ryzykować, w najlepszym wypadku jesz miesiąc łyżeczką, to naprawdę jest duże poświęcenie. I rozumiem że ktoś nie naprawia sobie takich defektów
  • Odpowiedz