Wpis z mikrobloga

Wczoraj wieczorem wszedłem do kuchni po wodę.
Zobaczyłem, że woda już stoi. W szklance. Z cytryną.
Nie robiłem wody. Nie mam cytryny.
Szklanka jest z zestawu, którego nie używam, bo „na specjalne okazje” – tak mówi matka.
Matki nie ma od trzech lat, wyjechała do ciotki i zniknęła z FB.
Woda była letnia. Jakby ktoś właśnie trzymał ją w dłoni.
Wypiłem. Smakowała jak lipiec 2004.
#paranormalactivity
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach