Wpis z mikrobloga

  • 9
@Mexiii: Katolicy bulwersują się o aborcję kilkutygodniowego zarodka bez układu nerwowego, ale realne cierpienie czujących istot (np. świń żyjących całe życie w ciasnych klatkach i mordowanych na jedzenie) jest dla nich spoko.
  • Odpowiedz
@666-666 bo oni pierwsze traktują jako ludzkie życie, a drugie jako zwierzę dzięki którym te ludzkie życie można kontynuować. Tak w skrócie.
  • Odpowiedz
  • 9
@Mexiii: Wiem, tylko że to kompletna hipokryzja i idiotyzm jeśli się chociaż trochę racjonalnie myśli. Jak chodzę na akcje w obronie zwierząt to za każdym razem jesteśmy atakowani "walczcie z aborcją", "zajmijcie się obroną nienarodzonych ludzi", jakby te zarodki cierpiały bardziej niż zwierzęta, które całe życie są eksploatowane dla ludzkich zachcianek.
  • Odpowiedz
@666-666 dyskusja na ten temat jest kompletnie zbędna, ponieważ nie da się zmienić czyichś poglądów lub przekonań. Też nie można nazywać jednych i drugich, że “nie myślą racjonalnie”. Każdy ma osobne zdanie na ten temat. To trochę tak jak by osoba z lewej chciała przekonać osobę z prawej do swych poglądów lub odwrotnie - nie uda sie nigdy.
  • Odpowiedz
@666-666: Odczuwanie bólu (lub jego brak) nie jest najważniejszym powodem dla którego dyskutuje się zasadność pozbawiania życia określonej istoty żywej. Zresztą nie musi to mieć jakiegokolwiek znaczenia.
Ale jeśli już idziemy w tym kierunku, to aborcji dokonuje się również na płodach, które są już zdolne odczuwać ból. Aborcji również dokonuje się "dla ludzkich zachcianek", tylko że zachcianka poprzedza aborcję.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kemosz: Dlaczego nie? Świadomość i odczuwanie bólu to kluczowy aspekt tutaj. Aborcja na późnym etapie, kiedy płód jest zdolny do odczuwania bólu jest praktycznie wszędzie nielegalna poza przypadkami poważnych wad genetycznych. Mordowanie zwierząt na masową skalę jest legalne i wspierane przez większość społeczeństwa.
  • Odpowiedz
@666-666: Dlaczego świadomość i odczuwanie bólu to kluczowy aspekt? Może dla kogoś kluczowy, dla kogoś innego nie. Jak wejdziemy w szczegóły dotyczące tego gdzie u człowieka zaczyna się świadomość i że jest to już raczej po porodzie, to bym się raczej tego argumentu nie trzymał.

Aborcja na późnym etapie, kiedy płód jest zdolny do odczuwania bólu jest praktycznie wszędzie nielegalna


To nie jest prawda. W wielu miejscach jest legalna aborcja np. do
  • Odpowiedz
  • 1
@Kemosz:

Dlaczego świadomość i odczuwanie bólu to kluczowy aspekt? Może dla kogoś kluczowy, dla kogoś innego nie.

To, czy dany czyn powoduje cierpienie, to fundament każdej etyki. To, co piszesz, to po prostu relatywizm moralny: jak ktoś uzna, że cierpienie się nie liczy, to może sobie mordować innych? Takie podejście unieważnia jakąkolwiek etykę.

To nie jest prawda. W wielu miejscach jest legalna aborcja np. do 24. Płód odczuwa ból raczej znacznie wcześniej.
  • Odpowiedz
@666-666: Nie, takie podejście nie unieważnia jakiejkolwiek etyki. Byłbym też ostrożniejszy z używaniem kwantyfikatorów wielkich. Można uznawać, że nie powinniśmy zabijać istot żywych, lub tylko ludzi bez względu na to czy odczuwają ból w danej chwili, lub w ogóle kiedkolwiek. Istotę żywą można znieczulić i zabić wtedy już ból nie jest problemem. Znane są zresztą przypadłości braku odczuwania bólu (analgezja wrodzona), ich jakoś nie zabijamy. Świadomość kształtuje się raczej po
  • Odpowiedz
@666-666: imo: ludzie>zwierzęta
Logicznym jest, że katolicy będą walczyć o płody.
Ale dla nich płód> człowiek

I'm zależy na kontroli i obronie ich wersji moralności, żeby kobieta nie mogła usuwać sobie ciąży
  • Odpowiedz
  • 0
@Olsea: Nie musisz stawiać znaku równości między ludźmi i zwierzętami, żeby uważać ich eksploatację za niemoralną. Inteligencja nie jest kryterium pozwalającym kogoś niewolić i mordować.
Jak obrońcy życia walczą o płody to niech nie będą takimi hipokrytami, którzy jednocześnie płacą za cierpienie miliardów zwierząt rocznie.
Skupianie się na płodach zamiast na tych, co już się urodzili też ujawnia ich hipokryzję.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kemosz:

To nie jest żaden relatywizm moralny, to pojęcie w ogóle nie to znaczy

Jeśli akceptujesz każdy system moralny niezależnie od tego czy prowadzi do minimalizacji cierpienia to właśnie jest to relatywizm moralny. Zresztą zaczynasz od tego, że cierpienie nie jest konieczne dla etyki, a kończysz na rozważaniach z sci-fi o świecie, gdzie mięso pochodzi od całkowicie znieczulonego, nieświadomego organizmu. To by sugerowało, że jednak minimalizacja cierpienia jest podstawą etyczną.

Znane są
  • Odpowiedz
Dlaczego nie? Świadomość i odczuwanie bólu to kluczowy aspekt tutaj. Aborcja na późnym etapie, kiedy płód jest zdolny do odczuwania bólu jest praktycznie wszędzie nielegalna poza przypadkami poważnych wad genetycznych. Mordowanie zwierząt na masową skalę jest legalne i wspierane przez większość społeczeństwa.


@666-666: bzdura kompletna zarodek medyczni jest jeśli już jest do 12 tygodnia życia, zaś aborcja w większości krajów od 20 do 26 tygodnia, zaś dyskutowana jest przecież do
  • Odpowiedz