Wpis z mikrobloga

Powiem tak. Jestem urodzonym korwinistą, gardzę lewactwem, to najgorsza choroba mózgu, ale w sprawie aborcji powiem jasno. Wolałbym dać szansę swojej kobiecie gdyby hipotetycznie miała urodzić istotkę będąca w stanie wiecznego cierpienia po narodzinach, nie ryzykować tym, że coś pójdzie nie tak i moja kobieta umrze. Wolałbym dać szansę następnemu życiu.
Ja wiem że z technicznego punktu widzenia aborcja to tak naprawdę zabicie człowieka, ale czy zakładanie gumki na kutasa to również
  • Odpowiedz