Wpis z mikrobloga

Zarabiam w Polsce obecnie 8200zł netto. Wszedłem na stronę z ogłoszeniami samochodów żeby sprawdzić jakieś auto które mi się podoba wizualnie. Gdyby odkładać 100% wynagrodzenia potrzeba 413 miesięcy żeby odłożyć na takie auto o ile oczywiście jego cena nie wzrośnie. Załóżmy jednak inny scenariusz realistyczny że mogę odkładać 2500zł miesięcznie bo reszta idzie na wynajem + jedzenie + hobby. Wtedy czas odkładania pieniędzy wzrasta do 1356 miesięcy czyli ponad 113Lat!!! Takie proste wyliczenie pięknie pokazuje że praca w Polsce po prostu się nie opłaca! I wcale nie prowadzi do polepszenia życia. #pracbaza #polska #samochody #pdk
zydzpasji - Zarabiam w Polsce obecnie 8200zł netto. Wszedłem na stronę z ogłoszeniami...

źródło: temp_file4471770259057894615

Pobierz
  • 104
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 2
@cat_tea Pewnie mieszkasz w Warszawie albo innym dużym ośrodku z dobrze rozwiniętym zbiorkomem. Ale jak mieszkasz na wsi i nie masz auta to przegrałeś życie. Do najbliższego sklepu czy szkoły 4km, do pracy 15km. do najblizszego miasta 20km...
  • Odpowiedz
to jakie to są te tanie dzielnice w Warszawie dla zarabiających minimalna?


@cat_tea: wawer albo inna białołęka na obrzeżach

Miasta tylko dla milionerów?

Mieszkanie w dużym mieście to nie obowiązek.
  • Odpowiedz
Mieszkanie w dużym mieście to nie obowiązek.


@tellet: czyli tylko dla milionerów? Skoro pani z żabki i nauczycielka z miejskiej szkoły jest zbędnym plebsem który powinien się wynieść tak z 50 km poza rogatki?
  • Odpowiedz
Ale jak mieszkasz na wsi i nie masz auta to przegrałeś życie.


@marcez: no właśnie, a ceny aut nie zależą od miejsca zamieszkania, za to zarobki już tak.
  • Odpowiedz
@cat_tea: Ładnie hiperbolizujesz, a mimo to popatrz- jakoś te żabki nie upadają a w szkołach "biedne nauczycielki z rocznymi urlopami, kartami nauczyciela itd." dalej uczą, nawet w takich w centrum Warszawy.
Ponownie - mieszkanie w dużym mieście to nie obowiązek. Nikt nie wlepia kary jeśli nie mieszkasz na dolnym mokotowie, żoliborzu, sadybie, ursynowie, banan-wilanowie czy innej "olaboga drogiej" dzielnicy.
  • Odpowiedz
mimo to popatrz- jakoś te żabki nie upadają


@tellet: no czyli miasta dla milionerów, a plebs ma dojeżdżać z obwarzanka. Czujesz się bogaczem że tobie to pasuje? Bo dla mnie to patologia której kiedyś nie było.
  • Odpowiedz
@cat_tea: Nie jestem bogaczem, na ulicy nie widzę bogaczy, a jakoś nie dojeżdżają z obwarzanka.
Ponownie wracamy do sytuacji, że prujesz się o brak lambo w każdym domu "bo inaczej to niegodnie, nie po milionersku", bo sobie nie może kupić mieszkania na mokotowie czy ochocie - no szkoda szkoda, może warto zrobić coś ze swoim życiem a nie narzekać ciągle na ceny mieszkań?
  • Odpowiedz
może warto zrobić coś ze swoim życiem a nie narzekać ciągle na ceny mieszkań


@tellet: robię - głosuję na lewicę żeby ukręcić łeb pompie na nieruchomościach, ale potrzebuję pomocy innych zainteresowanych
  • Odpowiedz