Wpis z mikrobloga

Reaktory RBMK to już przeszłość. Po katastrofie czarnobylskiej w 1986 roku całkowicie zatrzymano rozwój tej technologii, a obecnie rozpoczyna się proces demontażu. Pierwsze w kolejce są najnowsze wersje rozwojowe, czyli RBMK-1500 w Ignalińskiej Elektrowni Jądrowej.

W energobloku nr 1 prace rozbiórkowe trwają już od pewnego czasu, zaś w bloku nr 2 rozpoczną się już lada chwila. Pożegnaliśmy się z tym miejscem podczas specjalnego wejścia do elektrowni, kiedy spędziliśmy w obiekcie aż dwa dni. Czuliśmy smutek, bo od początków naszej działalności związani byliśmy z tym tematem - po płycie reaktora chodziliśmy zresztą dziesiątki razy. I być może więcej nie będzie nam dane.

#napromieniowani #litwa #ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #atom #energetyka
Sweet-Jesus - Reaktory RBMK to już przeszłość. Po katastrofie czarnobylskiej w 1986 r...
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sweet-Jesus: wuja, specjalnie je demontują, żeby nikt sobie atomówki nie zrobił. Czasy idą takie, że tylko szaleniec nie chciałby mieć atomówki. Oczywiście takim, chińczykom, to ruscy robią atomowki. Ale Polaczek, to może najwyżej zostać przez ruskich. Sku*****ny
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: RBMK po aktualizacjach i jak na radziecką technologię wcale nie były takimi złymi reaktorami, ten bliźniaczy w czarnobylu pracował normalnie jeszcze 15 lat
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: dopiero ostatnio dowiedziałem się się, że wygaszenie Ignalina było jednym z warunków wejścia Litwy do Unii. Szczerze mówiąc brzmi to absurdalnie, no chyba że poprawki po katastrofie w Czarnobylu nie rozwiązywały problemu.
  • Odpowiedz
  • 8
@eSUBA94: to nie takie proste. RBMK nie posiadają obudowy bezpieczeństwa a tego nie dobudujesz na wybudowanym i uruchomionym reaktorze. Te reaktory nie spełniają współczesnych norm bezpieczeństwa stawianym reaktorom jądrowym w krajach cywilizowanych.

@mblack Problemem jest to, że jeszcze nikt na świecie nie demontował reaktora RBMK i należy opracować metodę jak tego bezpiecznie dokonać. Firma, która się tego podejmie będzie w zasadzie pionierem. O samym procesie wycofania z eksploatacji Ignalińskiej
  • Odpowiedz
@Sweet-Jesus: dzięki, za wytłumaczenie. Ostatnio czytałem książkę, której fragment dotyczył właśnie Wisaginii i Ignalina. Naturalnie wypowiedzi mieszkańców były dosyć nieprzychylne decyzji, ale ciekawy jak to się ma do faktów.
  • Odpowiedz
  • 1
@VZee tego sie nie da poprawić tak aby spełniały obecne oczekiwania. W szczególności nie da sie zamknąć w obudowie bezpieczeństwa bo rdzenie są zwyczajnie za duże
  • Odpowiedz
Reaktory awaryjne ale nikt nie piszę że nie potrzebują wzbogaconego uranu więc eksploatacja jest naprawdę tania a pozostałe 7 do dzisiaj pracujące działają już prawie 50 lat (po modernizacji po katastrofie czarnobyslkiej)
  • Odpowiedz