Wpis z mikrobloga

  • 43
@Okcydent: Na nikim nie robią już wrażenia, dlatego giedła stoi w dołku i bardziej nie spada, za to zaczęło rosnąć złoto. Stocksy wystrzelą to złoto jebnie. Teraz wrażenie na giełdzie mógłby zrobić tylko cła na poziomie 300%+ albo jakaś wojna.
  • Odpowiedz
@mackbig: niech se ustawia milion %,i tak nikt tych towarów juz nie będzie kupował bo próg opłacalności to pewnie max 50%

Teraz po prostu do rozmiaru siurkow po kolei dokładają po trochu rozmiar kręgosłupa
  • Odpowiedz
Na nikim nie robią już wrażenia

niech se ustawia milion %,i tak nikt tych towarów juz nie będzie kupował bo próg opłacalności to pewnie max 50%


@bzyku95: @123_: właśnie niekoniecznie, chociaż faktycznie przy takich liczbach przeskok ze 100% na 150% to w pewnym sensie jeden uj.

Kolany na bankierze w swoim artykule o cłach podpiął czyjegoś Twitta, w którym ta osoba przytacza przykład producenta pikantnych sosów z USA. I tenże producent
  • Odpowiedz
@Sarza01: Bo złoto służy do tezauryzacji. Równie dobrze można uciekać do USD/Tether, CHF albo YEN. Złoto nie jest instrumentem inwestycyjnym, to narzędzie - dupochron spadkowy i inflacyjny. Na cenę złota składa się skumulowana inflacja i spadki na giełdach.
  • Odpowiedz
@123_
Fundamentalne jest to prawda, ale nie istnieje taka korelacja. Sprawdź na instrumencie.

Złoto rosło razem z giełda w 2024 roku. I nie rosło w czasie największej inflacji w 2020 roku. Fundamentalne masz rację i ja tez tak uważam, ale odwrotna korelacja do indeksów tutaj nie występuje. Jest to bardziej złożone.
  • Odpowiedz
@123_
Tak czy inaczej niema odwrotnej korelacji do indeksów tak jak twierdzisz. Zloto zrobilo rajd z 2000 na 3000 w 2024 roku w tym samym czasie w którym mieliśmy rajd na indeksach. Jakim cudem teraz nagle ma być odwrotnie?
  • Odpowiedz
@123_
Stary ja sie nie chce kłuci ale zobacz wykres. Caly 2024 rok zloto roslo i rosly indeksy. Teraz twierdzisz że bedzie odwrotne. Rzeczywistość z przed 3 miesięcy temu przeczy. Chciałem to tylko zaznaczyć juz się nie czepiam.

Przestrzegam tylko bo wg moich informacji bedzie zupełnie odwrotnie. Nawet jesli zobaczymy korektę na zlocie to przez to jak niepewne czasy idą i przez to ze trump predzej czy później doprowadzi do krachu
  • Odpowiedz
@Sarza01: od siebie dodam, ze uzytkownik 123_ pisal 3 tygodnie temu, ze limit zlota to 3000-3500$. juz mamy 3300, czyli daleko od 3000$. jak spytalem sie, na kogo on glosuje, to napisal, ze nie glosuje, ale jakby glosowal to na konfe albo na pis. uzywa skomplikowanych definicji i wyglada, ze cos wie, ale generalnie smierdzi tu prawackim odklejencem. btw sam inwestujesz w zloto (sztabki)?
  • Odpowiedz
@markov90
Monety jednouncjowe. Wole momenty. Maple leaf mam. Srebro też mialem, ale sprzedałem.

Monety lepsze bo ciężej podrobić i dzieki temu sa bardziej płynne - łatwiej sprzedać, nikt o nic nie pyta. Lepiej wyglądają.
  • Odpowiedz
@Sarza01: no ja wlasnie mam obawy co do sztabek, moj ojciec zainwestowal ponad 150 tys juz w sztabki. i chce niedlugo pojsc do jakiegos skupu i sprawdzic czy nie bedzie problemow przy zbyciu. ale czekam na moment odpowiedni tez, od nowego roku cena w dolarach wystrzelila, ale jak dolar ma spadac to i tak my nie odczujemy wzrostu wartosci zlota
  • Odpowiedz
@markov90
Mam swojego zaufanego dealera w wwa. Tam kupuje i sprzedaje przeważnie.

Nie znam na tyle rynku, żeby wyrażać opinie o sprzedawcach. Na yt poszukaj info.

Zloto jako inwestycje najlepiej rozpatrywać na dekady - wtedy można najlepiej zarobić.
  • Odpowiedz