Wpis z mikrobloga

Zakładając że ziemia jest płaska i ma nieskończoną powierzchnię, to czy byśmy kiedykolwiek ujrzeli niebo? Bo na światło też działa grawitacja, chociażby światło zostaje połykane przez czarne dziury.
Grawitacja też maleje wraz z oddalaniem się od powierzchni. Ale jak światło jest już na pewnej wysokości to już bardzo szczątkowa siła grawitacji działa ..
Ale jakby poza ziemią nie było żadnych innych sił, to światło by w końcu musiało wrócić na nieskończoną powierzchnię ...
#grawitacja #matematyka #fizyka #rozkminy
rukh - Zakładając że ziemia jest płaska i ma nieskończoną powierzchnię, to czy byśmy ...

źródło: załamanie się światła

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@rukh: jesli Ziemia byłaby nieskonczenie duza plaszczyzna, to widzielibsymy wszytsko, jedynie odrobinę przesunięte, uprościłoby to nam się do układu poruszającego z przyśpieszeniem 9,81 m/s^2, zauważ że widzimy światło dochodzące do nas, tj. promień odbity/wyemitowany by trafiał do nas po prostu bo bardzo lekko zakrzywionej drodze. Podobnie zresztą jak teraz - wszystkie obiekty mające masę wpływają na promiene światała, ale wpływ w związku z odległościami, i malutkimi masami obiektów relatywnie bliskich
  • Odpowiedz
@rukh nie wiem dokładnie o co ci chodzi. Ale gwiazdy które emitują swoje światło są bardzo daleko, poza powierzchnią Ziemi. Więc jak najbardziej wiedziałbyś gwiazdy na niebie.
  • Odpowiedz
@rukh: Ciekawe. Bo musielibyśmy jeszcze założyć, że siła grawitacji maleje z kwadratem odległości (czy też jej właściwość zakrzywiania przestrzeni). Obstawiam, że będzie oddalać się od płaszczyzny Ziemi po wykresie logarytmicznym. Chociaż nasuwa się od razu pytanie, czy istnieje graniczny kąt, gdzie po jednej stronie promień światła ucieknie, a po drugiej spadnie.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@kartofel: Nie chodziło mi o źródła światła. Nie sprecyzowałem.

Mamy nieskończoną płaską powierzchnię, na której przyciąganie grawitacyjne działa prostopadle w dół, z przyśpieszeniem 9.8 metra na sekundę do kwadratu przy powierzchni.

Na niebie nic nie ma, nie działają żadne siły, takie przyjąłem założenie. Dajmy na to że wszystko jest widoczne, a światło widzialne po prostu
  • Odpowiedz
@rukh no tak. Wydaje mi się, że 1g to za małe przyspieszenie aby zakrzywić tak światło. Chociaż z drugiej strony skoro to nieskończona powierzchnia. Zakładając że nie ma też żadnych gwiazd, to prędzej bym powiedział że bezchmurne niebo będzie idealnie czarne.

Miałem kiedyś podobną rozkimne:
Dwa równoległe ustawione lustra o nieskończonej powierzchni. Niewidoczny obserwator umieszczony pomiędzy lustrami. Co zobaczy?
  • Odpowiedz