Wpis z mikrobloga

http://suppversity.blogspot.com/2014/05/many-small-meals-suck-especially-for.html

Czyli kolejne badanie pokazujące, że lepiej zjeśc dwa-trzy duże posiłki do sytości dziennie, niż 5-6 małych. Dla zdrowia, dla utraty wagi, dla lepszych poziomów cukru we krwi, dla lepszego metabolizmu ;)

I przyznam, że od kiedy bardziej zacząłem się interesowac biochemią, hormonami i ogólnie żywieniem, wydaje mi się to tak oczywiste, jak 2+2.

#medycyna #dieta #silownia #mikrokoksy #intermittentfasting
  • 11
@Vonsatch: ja jadałem 2-3 duże posiłki dbając o to żeby największy był po treningu. Po jakimś czasie przestałem nazywać to "dietą IF". Tak jest po prostu wygodnie i naturalnie. Jem kiedy potrzebuję. Jem tyle żeby się najeść.
@Vonsatch: Wiesz te małe posiłki jeżeli już to mają sens ze względu na strzały insuliny, tzn. kiedy dostarczysz ze 3-4 gramy leucyny z posiłku bez węgli na przykład, albo węgle tak jak piszesz w 3 posiłkach.
@Vonsatch: @pepone:

Wiesz te małe posiłki jeżeli już to mają sens ze względu na strzały insuliny, tzn. kiedy dostarczysz ze 3-4 gramy leucyny z posiłku bez węgli na przykład, albo węgle tak jak piszesz w 3 posiłkach.


I prawdę mówiąc właśnie to zjawisko może powodować, mała ilość posiłków jest dobra dla diabetyków, ale nie koniecznie dla kulturystów.

Choć jest też jeszcze jedna wątpliwość, czy te wyrzuty insuliny są dobre na
@DamianParol: Anabolicznie tak. W długiej perspektywie czasu prozdrowotnie, wątpliwe.


Właśnie wczoraj przed snem o tym myślałem. Wieczne budowanie masy (albo po prostu diety wysokowęglowodanowe) i dbanie o zdrowie w dłuższej perspektywie średnio idą w parze.
@pepone:

W długiej perspektywie czasu prozdrowotnie, wątpliwe.


Zwróć uwagę, że to może spowodować insulinooporność. Nawet niewielką, ale na tyle dużą by budowanie mięśni było utrudnione.

@Vonsatch:

albo po prostu diety wysokowęglowodanowe


Raczej wysoko kaloryczna i wysokobiałkowa.

I coś w tym jest, bo najwięksi z zawodników footballu amerykańskiego żyją krócej niż przeciętni sportowcy.
@DamianParol: Insulinooporność tak, ale nie patologiczną tylko fizjologiczną. Generalnie jestem za żąglerką makroskładnikami w mikrocyklach z własnego doświadczenia wiem, że daje to najlepsze rezultaty.
@Vonsatch: Dokładnie, aczkolwiek to też zależy jaką dietę stosujesz. Ja jestem na wysokotłuszczowej, w związku z tym objętość posiłków jest na tyle niska, że nie czuję się objedzony po posiłku, mimo że jadam 3 razy dziennie. Jeśli jednak ktoś jednak utrzymuje niską podaż węglowodanów, to tylko 3 posiłki były by zbyt dużym obciążeniem dla przewodu pokarmowego. Jak byłem na typowej diecie kurak, warzywa, twaróg itp., to bym się zajeżdzał 3 posiłkami.