Wpis z mikrobloga

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 39
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 18
@jmuhha nawet jeśli do niczego by nie doszło to jest moim zdaniem po prostu nie w porządku do drugiej połówki, aż mi ciężko nawet stwierdzić jakie dokładnie emocje bym czuła w takiej sytuacji, ale no mnóstwo gniewu, smutku i rozczarowania na pewno, i to zakładając, że mam zaufanie do partnera
  • Odpowiedz
@jmuhha: Tylko w uwaga kolejnym kroku, nie daj sobie wmówić że w dupę to nie zdrada. Kto wie do czego jest zdolna ta pijana koleżanka, monsz nie piję więc na pewno uczciwie tylko zgrywał pawiana na densflorze do 2 w nocy
  • Odpowiedz
@jmuhha dziwnie. Rozumiem jak się idzie jakaś większa grupa z pracy do klubu po jakiejś imprezie integracyjnej czy w trakcie, ale sam na sam to dziwnie.
  • Odpowiedz
  • 5
Twoje niezadowolenie jest całkowicie zrozumiałe. Spróbuj spojrzeć na sytuację z innej perspektywy – jak on by zareagował, gdybyś powiedziała: "Impreza firmowa była nudna, więc razem z Maćkiem (tym, o którym tyle ci opowiadałam) uciekliśmy z niej żeby razem pójść do klubu, tańczyliśmy bachate do drugiej w nocy – było świetnie. O! Maciek do mnie napisał muszę szybko odpisać".

Nie znam dokładnej dynamiki Waszego związku, ale z mojej perspektywy wygląda to bardzo źle.
  • Odpowiedz
@jmuhha powiem na własnym przykładzie, lata temu w korpo też najlepszy kontakt miałem z koleżanką - wspólny zespół, projekt itp. no to dziennie wiele godzin razem spędzaliśmy, jakieś wysyłanie memów, totalnie koleżeńska relacja - natomiast kiedy odszedłem z firmy i było pewne, że już raczej nie będzie okazji do widywania, to jej się ulało i powiedziała, że gdybym jej tylko dał pół znaka, że chcę się z nią przespać (a była
  • Odpowiedz