@pepe998: Bo ludzie reagują na bodźce. Zaczynają się jakieś spadki - mnóstwo osób widzi recesję, zaczynają się wzrosty - mówi się o pokoleniowej hossie. Dodatkowo mnóstwo osób tutaj jest niecierpliwa i lękliwa, w związku z tym grają krótkoterminowo. Gdy tylko pojawia się zysk - sprzedają swoje akcje. Jednak teraz naprawdę sytuacja jest dziwna, bo tak na dobrą sprawę może dziać się wszystko. Patrząc na zmienność na rynku, dochodzące sprzeczne informacje
@pepe998: to na prawdę jest łatwo mówić ale jak ulokujesz sporą część oszczędności i widzisz obsunięcia np 5% dziś, 2% jutro (już od kwoty mniejszej o 5% wczoraj), potem widzisz jeszcze 3% to zaczynasz panikować jeśli Twoja pozycja jest całkiem świeża i jeszcze na siebie nie zarobiła.
@pepe998 ja mam -500k w dwa tygodnie i nie jest łatwo mobilizować gotówkę ja kupowanie dipow mimo, że już raz doświadczyłem lat niedźwiedzia. Dlatego nie dziwię się, że ludzie panikują i popieram kolegów wyżej.
dokładnie tak jak @hakeryk2 mówi. Wskoczyłem na giełdę w grudniu, było spokojnie, zarobiłem na Orlenie, a tu nagle Orange Man zrobił trzęsienie ziemi w USA. Tydzień temu byłem 7k na plusie, a teraz jestem 1k na plusie. Inaczej by było jakbym po 2-3k miesięcznie wrzucał, a inaczej jak wrzuciłem 150k przez dwa miesiące
@Leithain: no okej ale musisz sobie uświadomić że takich spadków o kilka procent to jeszcze będzie
a ostatni miesiąc -4.3% To ty stary wyga musisz być, skoro cie to nie rusza, szacun
@kuite22: to dla mnie jakaś abstrakcja że można się tak emocjonować kilkoma % które wiadomo że bedą fluktuować i większość się tym nie emocjonuje dlatego mamy spadki o te kilka % a nie o kilkadziesiąt, tylko wykopki robią burzę w szklance
@Leithain: nie wiem jak się do tego odnieść, każdy inwestujący doskonale wie (choć chyba jednak nie każdy) że te spadki o kilka procent są tak częste jak biegunka po dworcowym kebabie ( ͡°͜ʖ͡°) to po prostu pewne
patrzysz na procenty, a nie na wartości. Jakbyś się poczuł, jakby w jakiś dzień ktoś powiedział, że w tym miesiącu pracujesz za darmo?
Kilka procent spadku może oznaczać, że ktoś właśnie jest do tyłu o wartość swojej pensji
@Leithain: to tak jakbyś decydował się lecieć samolotem i miał atak paniki za każdym razem gdy są turbulencje, no są to nieodzowna część latania tak jak i inwestowania
@Leithain: i jeszcze gorzej jeśli wbijesz w spółki które spadają, a do tego dojdzie bessa, Ty wszedłeś na górce i tak sobie Twoje oszczędności nie dość, że nie pracują to jeszcze tracą z dnia na dzień przez np. 4 lata. Microsoftowi zajęło ponad 16 lat, aby powrócić do swojej szczytowej wartości sprzed krachu dot-com i teraz wyobraź sobie, że przecież za każdym miesiącem
i jeszcze gorzej jeśli wbijesz w spółki które spadają, a do tego dojdzie bessa, Ty wszedłeś na górce i tak sobie Twoje oszczędności nie dość, że nie pracują to jeszcze tracą z dnia na dzień przez np. 4 lata.
@hakeryk2: historycznie w porównaniu do lokat/obligacji i tak zarobisz więcej niż one, tyle że trochę później, ciągłe sprzedawanie w strachu natomiast sprawi że jeszcze będziesz na minusie ( ͡°͜
@Leithain a na co ma patrzeć? Jak ktoś ma dużą bańkę na giełdzie to ma się emocjonować codziennie jak mu portfel o 1% oscyluje bo to 10k zlotych? A jak jest 5% obsuwy to rozumiem że już modlitwa i sznur szykować bo 50k na minusie xD? Jak kogoś takie wahania rozstrajają to po to są takie rozwiązania jak All World i np. 50/50 z obligacjami, a nawet wtedy trzeba liczyć się
Wiadomo, rebalancing i te sprawy ale jest coś dziwnego w giełdzie, że pomimo absolutnie logicznych przesłanek zaczynasz zachowywać się nielogicznie. Oczywiście, że "Time in the market > timing the market" ale gadka to jedno, a realizacja drugie.
Przemnożysz przez kapitał na poziomie 200k o nagle wychodzi 10k do tyłu w tydzień
@jackblackcanada: jakoś nie wierzę że każdy załadowany w dżwignię, pewnie jakiś mały procent tego używa a kwik taki jakby 30% w dzień spadło
@Leithain: no czyli 5% spadku? jeśli kogos taki spadek stresuje to nie mam pytań
tu ciekawy artykuł, powinni inwestować cały czas zamiast starać się łapać szczyty i dołki bo to prawie niemożliwe nawet przy dużej wiedzy i wyczuciu, a już szczególnie gdy ma się mokro po 3% przecenie XD
@Leithain: no okej ale musisz sobie uświadomić że takich spadków o kilka procent to jeszcze będzie
@pepe998: co jakiś czas coś się zdarza, a to covid a to wojenka a to nieco szalony prezydent ale prędzej czy później wszystko wraca do normy (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@kuite22: to dla mnie jakaś abstrakcja że można się tak emocjonować kilkoma % które wiadomo że bedą fluktuować i większość się tym nie emocjonuje dlatego mamy spadki o te kilka % a nie o kilkadziesiąt, tylko wykopki robią burzę w szklance
Kilka procent spadku może oznaczać, że ktoś właśnie jest do tyłu o wartość swojej pensji
@Leithain: to tak jakbyś decydował się lecieć samolotem i miał atak paniki za każdym razem gdy są turbulencje, no są to nieodzowna część latania tak jak i inwestowania
@Leithain: i jeszcze gorzej jeśli wbijesz w spółki które spadają, a do tego dojdzie bessa, Ty wszedłeś na górce i tak sobie Twoje oszczędności nie dość, że nie pracują to jeszcze tracą z dnia na dzień przez np. 4 lata. Microsoftowi zajęło ponad 16 lat, aby powrócić do swojej szczytowej wartości sprzed krachu dot-com i teraz wyobraź sobie, że przecież za każdym miesiącem
@hakeryk2: historycznie w porównaniu do lokat/obligacji i tak zarobisz więcej niż one, tyle że trochę później, ciągłe sprzedawanie w strachu natomiast sprawi że jeszcze będziesz na minusie ( ͡° ͜
@hakeryk2: https://www.reddit.com/r/financialindependence/comments/imoao6/confession_i_panicked_it_cost_me_a_lot_dont_let/
tu jeden bambus stracił 300k bo spanikował i myślał że świat się wali ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie bądźcie jak on, a wystarczyło nie robić NIC