Wpis z mikrobloga

Ehhh, zagrałbym sobie w jakąś grę z otwartym światem, ale w jakimś nietypowym miejscu, najlepiej Czarny ląd albo Australia, Ameryka Południowa, wiem, że jest Far Cry 2, Shadow of the Tomb Raider, są jakieś pojedyncze misje w różnych częściach Coda w tych miejscach, ale chciałbym żeby to było w miarę nowe, jakaś partyzantka w Peruwiańskiej dżungi albo coś o kartelach z Południowej Ameryki, likwidacja bojówek Boko Haram w Nigerii. Pomarzyć można( ͡° ʖ̯ ͡°)
#gry #przemyslenia
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@witajswiecie @VenoM9999 dzięki za polecenia, wpis miał co prawda bardziej charakter narzekający, że gry rzadko dzieją się w bardziej Egzotycznych miejscach i współczesnych czasach, mało jet takich gier a jak już to albo fikcyjne kraje albo średni gameplay, Ubisoftowe gry po jakimś czasie robią się monotonne wg mnie, dlatego zrezygnowałem z Ghost Recon Widlands gdzie czytając opinie ludzie narzekali na nudę po jakimś czasie
  • Odpowiedz
@Mocarnyknurek: Mi się Ghost Recon Wildlands podobał i nuda wkradła się dopiero gdzieś pod koniec, ale to przez uparcie się na czyszczenie całej mapy ze wszystkich broni, akcesoriów czy notatek. Same misje są bardzo spoko i po olaniu zbieractwa frajda z gry wróciła.

Aktualnie ogrywam Ghost Recon Breakpoint i tutaj gameplay jest ogólnie lepszy, ale fabuła i cały setting gry nie ma podjazdu do Wildlands.
  • Odpowiedz
@Mocarnyknurek: Mi się udało Wildlands wyrwać za 20zł na black friday więc i tak pieniądze by się nie straciły :D A gra mi się spodobała na tyle że od razu po niej wpadło Breakpoint. To nie jest gra Ubi w stylu Asasynów. Przynajmniej nie Wildlands. Nie masz tu tony cutscenek, żadnych zadań pobocznych czy bezsensownych znajdziek. Imo wszystko jest nieźle zrównoważone.
  • Odpowiedz