Czy powinniśmy współczuć osobom, które nie mogą znaleźć pracy w IT po studiach/szkoleniu/czymkolwiek innym, bo uwierzyły w mit łatwego wejścia do branży?
@JamesJoyce: Nie wiem, ja współczuję, bo przeważnie nawet ci, którzy chcieli łatwego startu i tak pracowali ciężej, niż większość uczestników. Uważam jednak, że powinno się zakuć w dyby na rynku tych dziennikarzy, którzy jeszcze kilka lat temu pisali o brakujących setkach tysięcy miejsc pracy, powodując pośrednio wiele ludzkich tragedii. btw. akurat ten wpis nie brzmi zbyt poważnie, co to znaczy, że nie ma umiejętności manualnych do pracy na kasie? W
@JamesJoyce: ja współczuję. Za moich czasów do wejścia do branży wystarczyły pętle i ify, jak ktoś znał SOLIDa to już był sztos. Aż się przykro robi, młodzi ludzie wyleszczeni z życia przez korporacje i trolli internetowych.
@JamesJoyce: Mi tam ich trochę żal. Pokazuje to patologiczny rynek pracy w kraju, gdzie żeby do czegoś dojść to trzeba wyjechać do top5 lub na zdalna w IT bo inaczej to czeka tylko kołchoz na 3 zmiany. Nawet u mnie w pracy jest kilku młodych, tylko dla tego że pociąg im odjechał i już przebierają nogami żeby dać dyla
Chłop pyta o radę na rynku pracy, a ona mu wyskakuje z autyzmem. Jak ktoś przychodzi do kawiarni, to to normalne, że barista pyta, czy masz choroby cipy? xD
@JamesJoyce tak, ale jakim prawem ona, kobieta, publicznie oskarża kogoś o autyzm? Pod postem na temat rynku pracy? To próba poniżenia/ośmieszenia osoby, która już i tak źle się czuje a taki potwór (ta kobieta) jeszcze próbuje się wyżyć na nim.
@JamesJoyce: Ja współczuje. A co mają czuć budowlańcy co 20 lat temu robili za flaszkę wódki a teraz poważne b2b glazura? Albo prawnicy, kiedyś zawód marzeń, teraz nie da się wepchać do kancelarii albo zostania radcą prawnym bez koneksji. Jedyne co się ostało to lekarze przez koncesję na zawód i to, że studia są drogie i trudno dostępne. Dopiero teraz odrobinę się to poluzowało.
@JamesJoyce: Z tego co widzę to gość próbuje znaleźć pracę w embedded, czyli de fakto nisza. Rynek na prawdę musiał się mocno nasycić od 2022 roku w którym dostałem pracę w embedded bez problemu po studiach, ale w dużym mieście. Ale coś czytałem ostatnio, że faktycznie tak jest, nawet w embedded jest już cienko, żeby pracę dostać. Na linkedin rekruterzy też już tak często nie piszą jak w 2k22.
@klopsiki38: Niestety, mogę to potwierdzić. W Embedded, który nigdy nie był bardzo obleganym kierunkiem, ale mimo tego po mniejszym bądź większym expie oferty z całego świata spływały dość często, teraz zrobiły się istne pustki
Czy powinniśmy współczuć osobom, które nie mogą znaleźć pracy w IT po studiach/szkoleniu/czymkolwiek innym, bo uwierzyły w mit łatwego wejścia do branży?
źródło: image
PobierzUważam jednak, że powinno się zakuć w dyby na rynku tych dziennikarzy, którzy jeszcze kilka lat temu pisali o brakujących setkach tysięcy miejsc pracy, powodując pośrednio wiele ludzkich tragedii.
btw. akurat ten wpis nie brzmi zbyt poważnie, co to znaczy, że nie ma umiejętności manualnych do pracy na kasie? W
źródło: Zdjęcie z biblioteki
Pobierz@totem_lesnych_ludzi: widzę, że masz różowy pasek. No tak.
Chłop pyta o radę na rynku pracy, a ona mu wyskakuje z autyzmem. Jak ktoś przychodzi do kawiarni, to to normalne, że barista pyta, czy masz choroby cipy? xD
A co mają czuć budowlańcy co 20 lat temu robili za flaszkę wódki a teraz poważne b2b glazura?
Albo prawnicy, kiedyś zawód marzeń, teraz nie da się wepchać do kancelarii albo zostania radcą prawnym bez koneksji.
Jedyne co się ostało to lekarze przez koncesję na zawód i to, że studia są drogie i trudno dostępne. Dopiero teraz odrobinę się to poluzowało.
To tak jakby mieć pretensje do ludzi, że kupują