Wpis z mikrobloga

@Howea: Wszystko zależy od dziecka tak naprawdę. Po drugie faceci mają genetycznie gorszą tolerancję na zajmowanie się małymi dziećmi i próg empatii, wybaczenie i niedenerwowania się mają znacznie niżej od kobiet. Wiem bo zajmowałem się takimi dziećmi od 9 miesiąca życia do 5 w zdrowiu i chorobie. Strasznie męcząca sprawa, a w szczególności nieswoje bachory męczą bardziej bo nie możesz im stawiać granic czy uczyć tak jak rodzic niestety, a
  • Odpowiedz
Kobiety już się w sumie wypisały z tego układu i przestały rodzić, więc coraz mniej będzie takich problemów. Możecie odetchnąć z ulgą. Praca jest dużo łatwiejsza niż zajmowanie się dziećmi.


@Howea: Tylko nazywajmy rzeczy po imieniu. Wygodnictwo, materializm, lenistwo i egoizm, a dziecko to obowiązki, odpowiedzialność, cierpliwość i duży trud.

Nic dziennego, że kobiety się z tego wypisują, ich sprawa. Ważne, aby odpowiednio to wcześniej komunikowały i nie zawracały głowy
  • Odpowiedz
@Liryczne_MMA Czy naprawdę w tym kraju chłopy nie mają do siebie żadnego szacunku? Typ wraca po 11 godzinach pracy fizycznej, gotuję i stara się pomagać w domu, a jedyne co dostaje w zamian to awantura od chorej psychicznie, sfrustrowanej wariatki. Zarówno on jak i ona byli po rozwodzie, w takiej sytuacji powinien być nad wyraz przeczulony na punkcie kolejnej partnerki. Nie widział w co się pakuje? Chyba, że trafił na socjopatkę,
  • Odpowiedz
@Wap30: Akurat porzucenie dzieci przez kobiety to jest tak bardzo rzadka rzecz, że aż marginalna, za to porzucenie dzieci przez mężczyznę jest częste, szczególnie jeśli dziecko jest niepełnosprawne. Więc o czym my tu dyskutujemy. A jeśli chodzi o opisaną sytuację to nie wiem czy zauważyłeś, ale masz tu tylko wersję jednej strony. Za to tu w linku masz mnóstwo przykładów z pierwszej ręki od mężczyzn (Wykopków w dodatku) jak to
  • Odpowiedz
@Serghio: Przecież kobiety nie oszukują, mówią, że nie chcą rodzić dzieci. Zwłaszcza nie chcą ich mieć z dzisiejszymi mężczyznami.
  • Odpowiedz
Więc o czym my tu dyskutujemy


@Howea: zdumiewające że są jeszcze jakieś wątpliwości. O normalnym zachowaniu wobec innych ludzi. O tym, że takie zachowanie powinno być normą której się od kobiety wymaga, a zmęczenie nie jest jakimkolwiek usprawiedliwieniem do rezygnacji z tej normy. Fakt, że nie jesteś w stanie napisać "tak, masz co do tego 100% racji, tak bezwzględnie powinno być" jest dosłownie przerażający. A ten instynkt szukania wymówek i
  • Odpowiedz
@Wap30 A słyszałeś kiedyś o czymś takim jak frustracja, depresja, chroniczne zmęczenie, brak snu? W pracy jak się źle poczujesz to idziesz na L4, bierzesz urlop, a od dzieci nie ma urlopu. Nawet jak kobieta jest ledwo żywa, bo ma na przykład infekcję, boli ją głowa, brzuch i to i tak dalej musi robić swoje. Czemu mężczyźni sobie walą małpki przed pracą czy po pracy? Czy kobieta w domu z dziećmi
  • Odpowiedz
Przecież kobiety nie oszukują, mówią, że nie chcą rodzić dzieci. Zwłaszcza nie chcą ich mieć z dzisiejszymi mężczyznami.


@Howea: Przecież różne są scenariusze, w wielu jest tak, że prawdziwe zdanie na temat potomstwa wychodzi dopiero po ślubie - zarówno z jednej, jak i drugiej strony, gdy już ktoś został uwięziony w "sidła". Niektóre kobiety dla świętego spokoju mogą zdecydować się na dziecko, aby za wszelką cenę utrzymać swój status quo
  • Odpowiedz
@Wap30 No to masz diagnozę, a jakie masz rozwiązanie? Skoro kobieta jest już na skraju i nie daje rady to co ma zrobić, odejść od rodziny i zostawić dzieci z ojcem? Przecież tu nie ma rozwiązania. Kobieta nie zostawi dzieci, a jednocześnie nie wyczaruje siły, kiedy jej nie ma. Jedynie partner może w takiej sytuacji pomóc albo załatwić jakąś pomoc dla kobiety.
  • Odpowiedz
@Howea: na pewno rozwiązaniem nie jest społeczne przyzwolenie na takie zachowania i szukanie na siłę usprawiedliwień, tylko jak najszybsze uzmysłowienie takiej kobiecie że takie zachowanie jest bezwzględnie niewłaściwe. Na poziomie indywidualnym potrzebna jej jest konkretna pomoc i równie indywidualnie dobrana, ale pierwszy i niezbędny krok na poziomie społecznym to uświadomienie całkowitej niedopuszczalności takich zachowań. Nie ma dosłownie jednego dobrego powodu, żadnej potencjalnej pożyteczności czy korzyści z tego, żeby takie zachowania
  • Odpowiedz
@Wap30 Śmieszny jesteś. Co ty myślisz, że ona sobie zaplanowała, że tak się zachowa? A kto tej kobiecie udzieli pomocy niby? Jak jej mąż pracuje 11 godzin to ona nawet do lekarza się nie ruszy. Może będzie sobie chodzić na sesje do psychologa 3 razy w tygodniu, pewnie by jej się poprawiło, tylko kto w tym czasie się dziećmi zajmie. Mąż zamiast się żalić w internecie wziąłby od niej dzieci po
  • Odpowiedz
@Howea: okej, na pewno tak jest i tak by było, masz rację. Nie jesteś osobą której da się przemówić do rozsądku, więc nie będę nawet próbować.
  • Odpowiedz
@Wap30 Ja w przeciwieństwie do Ciebie wiem jak to wygląda. Przy trójce dzieci to tam w tej rodzince musi być jeden wielki kocioł. Żonka facetowi zwróciła uwagę, że nie poszedł dziecka kąpać, a ten już myśli o rozwodzie. Nie zastanowi się czy może żona nie jest przemęczona, sama mu powiedziała, że źle się czuje. A tu wielce on jest najbardziej poszkodowany. Szkoda gadać po prostu.
  • Odpowiedz
Mężczyźni, którzy nie spędzają całych dni z dziećmi nigdy nie zrozumieją jak to jest. Jakie to jest męczące. Fizycznie i psychicznie. A tutaj oprócz wymagającego uwagi 3-latka jest niemowlak 9-miesięczny. Aż mi się szkoda zrobiło tej matki.


@Howea: co za bzdury. Typowe, baba babę ZAWSZE usprawiedliwi, ale to zawsze, bez względu czy ta zdradzi chłopa: na pewno czegoś jej brakowało. Baba zabije dzieci: na pewno przez męża. Baba drze ryja
  • Odpowiedz