Wpis z mikrobloga

@wfyokyga: Pamiętam jak reddit na początku wojny był zawalony informacjami o tym psie, "Duchu Kijowa", i innymi podobnymi postami.
Ciężko było się tam przebić by znaleźć jakieś rzetelne informacji o tym co się dzieje aktualnie na Ukrainie. Żeby było jasne, robił dobrą robotę, ale no właśnie.
  • Odpowiedz
@Hellicon koty pomagały CIA w szpiegowaniu ruskich. Wszczepili im jakieś małe mikrofony w celu podsłuchiwania i podrzucili na teren ambasady. Także trochę szacunku.
Co prawda koty zaraz uciekły przez płot i zostały przejechane przez auta, ale cóż począć taki los szpiega że czasem zginie. :(
  • Odpowiedz