Wpis z mikrobloga

Chociaż ta pikieta organizowana jest przez jakiegoś skrajnego prawaka, to mam nadzieję że ludzie i studenci skorzystają z tego że i tak zgłosił protest i pokażą co sądzą o przyznaniu doktoratów honorowych dla Pań: Applebaum, Tokarczuk i Holland. Zwłaszcza mam nadzieję że studenci nie będą bierni, i będą w stanie chociaż przyjść i w jakikolwiek sposób okazać swoje niezadowolenie z tak politycznej decyzji. Jakiś czas temu opisywałem dlaczego jest to decyzja czysto polityczna, mająca na celu jedynie zbliżenie się do władzy. Również z całym szacunkiem, jestem w stanie docenić wkład naukowy całej trójki. Applebaum zasłużyła na to za Gułag 20 lat temu. Tokarczuk miała idealny moment na uhonorowanie po Noblu. Holland, chociażby po W Ciemności czy Pokocie, nawet za całokształt kariery. Niestety wtedy uczelnia się nie odważyła przyznać tych wyróżnień, a uczyniła to wtedy gdy cała trójka stała się wręcz znienawidzona przez jedną stronę polityczną i co za tym idzie jednocześnie została pupilkami intelektualnymi drugiej strony. Strony która oczywiście teraz rządzi, i dla władz uczelni jest bardzo dobrze ogrzewać się w ciepełku ich blasku, nie bez powodu na samym szczycie bilbordu na 80 lecie uczelni mamy nazwiska patronatu Joanny Muchy czy Dariusza Wieczorka. Dla dobra nauki, uczelnie powinny trzymać się jak najdalej od władzy, i walczyć o swoją niezależność. Obecnie cały nasz system edukacji, łącznie ze studiami wyższymi jest fatalny. Nasze uczelnie nie domagają, w rankingach spadamy na coraz niższe, niechlubne lokaty, trwa masowa produkcja magistrów z wykształceniem nie dającym kompletnie nic, a cały kraj co chwila obiegają afery, jak nie z Collegium Humanum to z absurdalnymi decyzjami dotyczącymi Polskiej Akademii Nauk. Być może jestem naiwny, ale zawsze uważałem że edukacja i nauka są podstawami silnych państw. Jeśli największa uczelnia po wschodniej strony Wisły próbuje orderami załatwić sobie cokolwiek, jest to zaprzeczenie wartości i wielkości nauki, która powinna się bronić sama. Bo to będzie tylko pogłębiać problemy które nas dotyczyły w czasach słusznie minionych! W następnych krokach będziemy promować partyjniaków jeszcze bardziej, a sam dorobek naukowy coraz bardziej będzie schodzić na dalszy plan, a pieniądze na badania będą rozdawane nie według kryteriów jakości i potencjalnych zysków intelektualnych z nich wynikających, a szerszego uśmiechu do możnowładców z ministerstw. Co gorsze, pamiętam, i mam nadzieję że każdy kto nie ma pamięci złotej rybki, pamięta to co robił Czarnek, i jak dzięki niemu promowany był KUL. Obecni politycy którzy na sztandarach mieli wielkie hasła odpartyjniania, właśnie przez tego typu akcje udowadniają że to była jedynie mrzonka i populizmy. I tak jak w Spółkach Skarbu Państwa mieli zasiadać sami specjaliści, tak samo polska nauka miała zostać cudownie uzdrowiona z czarnkizmu. Niestety, po raz kolejny mamy do czynienia z sytuacją gdzie lubelska uczelnia może stanowić niechlubny przykład tego jak to nie powinno działać. Mam nadzieję że niezależnie od poglądów, każdy dostrzeże ten problem. I tak, te doktoraty nic nie znaczą. Jednak mogą stanowić wstęp do szerszego procederu, który po Czarnku miał już nie mieć miejsca. Dlatego mam nadzieję że zarówno mieszkańcy jak i studenci będą w stanie wyrazić jutro swoje niezadowolenie, i pokażą że dostrzegają problem chociażby władzom, które zostały niewątpliwie licznie zaproszone na uroczystość. Przy okazji, gdy większość osób będzie protestować przeciwko temu procederowi, przyćmi to tą prawacką grupkę. Bo gdy będzie tylko ona to każdy machnie na to ręką, i powie - ot, znowu ci ze swoimi urojeniami przyszli pokrzyczeć. A tu nie chodzi o to. Chodzi o polską naukę, za którą mam nadzieję każdy patriota chcący żyć w wolnym, rozwiniętym państwie się opowie.

#lublin #umcs #studia #studbaza
michalxd21 - Chociaż ta pikieta organizowana jest przez jakiegoś skrajnego prawaka, t...

źródło: image

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jakby ktoś się interesował co się dzieje to jest aż śmieszne. Padają hasła w stylu Polska dla Polaków, jakby to był pierwszy doktorat przyznany dla obcokrajowca. Pikieta dla strajku samego w sobie, kolejny rozdział wojenki polsko-polskiej. Studenci wychodzą i nawet nie wiedzą dlaczego strajkują i kim jest Pani Applebaum. Wcześniej się troszczyłem o Polską naukę, ale jestem coraz bliżej stwierdzenia że tu już nie ma o co walczyć… obserwuje to z boku
michalxd21 - Jakby ktoś się interesował co się dzieje to jest aż śmieszne. Padają has...

źródło: Zdjęcie z biblioteki

Pobierz
  • Odpowiedz
@michalxd21: wracałem z pracy i przyglądałem się z boku, z mojej perspektywy ta cała pikieta wyglądała jak zjazd onuc średnia wieku 50 lat. Rozmawiałem z studentami których kojarzyłem jak jeszcze studiowałem. Ale ich zdaniem
-studenci wyszliby protestować ale nie chcemy się podpinać pod skrajne prawicowe środowisko
  • Odpowiedz