Wpis z mikrobloga

@L24D: janusz chce żeby programiści oprócz klepania kodu zajmowali się jeszcze biznesem. Jakby mało było tego że teraz programista musi być programistą i devopsem w jednym. Trzeba dołożyć mu jeszcze obowiązki PM-a. I to za 30% więcej wypłaty
  • Odpowiedz
@L24D: Właśnie skończyłem kurs na youtube "jesteś zwycięzcą!". Nie mam już siły się przebranżawiać, poza tym koleżanka z liceum się odezwała, że ma dla mnie propozycje biznesową, a skoro sama pracuje tam gdzie ma wifi, to znaczy, że to coś poważnego, więc na razie na tym się skupię.
  • Odpowiedz
  • 299
@L24D: wiem, że napisane ciężkim językiem, ale w głębi sporo racji jest.
Jak podniesiesz swoje "visibility" i nie będziesz tylko klepaczem taksów, to w niektórych firmach to procentuje. Właśnie na tym polega rozwój, zaczynasz robić nowe rzeczy i nabywać nowe umiejętności, czasem właśnie te miękkie.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 21
w niektórych firmach to procentuje


@marcaj: słowo klucz "niektórych". W większości wypadków firma nie potrzebuje visibility programisty, biznes często nie wie o Twoim istnieniu a struktura firmy nie pozwala na takie zabawy że teraz wchodzisz na spotkania biznesu i bohatersko stajesz się partnerem wspólnie rozwiązującym wszelkie problemy świata. Wiem że hiperbolizuję, ale te dwa światy łączy sobie analityk biznesowy, i często to wystarczy. To nie jest też tak że dev
  • Odpowiedz
Tutaj chodzi chyba trochę o komunikację oraz styl bycia. Niektórzy programiści mają tendencje do księżniczkownia i odbijania sobie na innych swojej wyższości. Czasem mam wrażenie, że niektórzy leczą w ten sposób jakieś tam swoje traumy z drogi do miejsca gdzie są dziś.

Tylko jedna rzecz, jesteśmy w korekcie i kto umie tylko kodzić, ale jest "ciężki" w obyciu jest w opałach - i w sumie dobrze bo ciężko pracuje się mułami.
  • Odpowiedz
@L24D: Raczej tu chodzi o porównanie typowego programisty-inżyniera, którego priorytetem jest kod i architektura do programisty-produktowca, który rozumie że biznes i produkt to sprawy najważniejsze. I ja się z tym totalnie zgadzam. Oczywiście sztuką jest znaleźć balans między priorytetami technicznymi i biznesowymi.
  • Odpowiedz
@Mjakson84: 2018 rok najbardziej zjechana prezentacja na JUGu Wojtka Seligi o plantacjach programistów, a po prostu chłop uświadomił to co wszyscy wiedzą, że kodoklepacze są tylko wyrobnikami i to, że akurat firmy produktowe z zachodu wybierają Polskę to wyłącznie kwestia ceny, a na rynku panują zasady giełdy holenderskiej (bid w dół) xDD
Szerszebot3000 - @Mjakson84: 2018 rok najbardziej zjechana prezentacja na JUGu Wojtka...
  • Odpowiedz