Aktywne Wpisy
Zwierz33 +7
Mam konto na jednej apce randkowej i tak wpadłem na nowy profil po wiadomości jaką napisałem owej niewieście usunęła profil po przeczytaniu bo dałem jej chyba za bardzo do myślenia. Wkleiłbym screena ale już zniknęło po odczytaniu a jedynie został mi screen z jej opisem profilu. Do sedna sprawy jej opis:
Obecnie mieszkam i pracuję w Jeleniej Górze. Często bywam we Wrocławiu. Wolny czas spędzam aktywnie - góry, wypady za miasto. W
qba2004 +514
Witam, od wspomnianego głośnego potrącenia ze skutkiem śmiertelnym w Cielczy (pow. jarociński, woj. wielkopolskie) minął już rok. Mimo to w dalszym ciągu drugi kierowca uczestniczący w zdarzeniu jest oficjalnie nieznany. Oficjalnie, bo nieoficjalnie doszła do mnie wieść od nieznanej policjantki przez pocztę pantoflową, że policja tak naprawdę wie kim jest ten kierowca, ale nie są w stanie nic mu udowodnić z racji tego, że zdążył zezłomować auto tuż po zdarzeniu.
Wiadomo mi
Wiadomo mi
Po co tam się w ogóle żenić? xD
Zawsze mi się wydawało że te 33% czyli 1/3 w Polsce to dużo. Jednak nie
@lordgrievous: to by trochę tłumaczyło, ale dalej okolice 50% w krajach zachodnich (a są jeszcze ludzie którzy się rozstają, ale nie rozwodzą). Przeraża mnie to trochę
Generalnie Portugalia to około 1,8 rozwodòw i 3,5 zawartych małżeństw na 1000 mieszkańców, co daje wspomniane okolice 50%.
@kolega_z_sasiedztwa: przecież w stolicy rozsądnego konserwatyzmu jest to ~75%, wynik który przebijają tylko zmanipulowqane dane z Hiszpanii i Portugalii (hurtowe rozwody po covidzie) oraz luksemburg gdzie większość małżeństw zawierana jest ze względu na obywatelstwo, więc twoje brednie pozostają bredniami które nie mają nic wspólnego ze światem realnym, a
Zobacz sobie mapkę rozwodów na której wyraźnie widać w których regionach w Polsce jest więcej rozwodów a gdzie mnie. Zupełnym przypadkiem w tych regionach jest też największy odsetek konserwatystów. A jeszcze bardziej na tym tle wyróżniają się miasta które jak powszechnie wiadomo słyną z tego że mieszkańcy są
@kolega_z_sasiedztwa: to żaden przypadek a twoje zakłamywanie rzeczywistości, najwięcej rozwodów jest w dużych miastach tam gdzie najwięcej ludzi, ale zdradź na jaki kraj powinienem zatem patrzeć? włochy? hiszpania? xD
rozumiem że w twojej urojonej rzeczywistości Estonia nie istnieją? przecież odwrócili się
gdybyś mieszkał w USA mógłbyś sobie to napisać na kartonie i zbierać drobne na skrzyżowaniach
@kolega_z_sasiedztwa: może miałbyś jakieś szanse xd