Wpis z mikrobloga

#programowanie #programista15k #finanse #openai #it

Czołem Mirki. Natknąłem się dziś na ciekawy artykuł na Medium, z którym w dużej mierze się zgadzam. Autor stawia tezę, że OpenAI przypomina schemat Ponziego. Twierdzi, że firma obiecuje niesamowite technologie, podczas gdy w rzeczywistości ogromne koszty treningu modeli mogą uczynić te obietnice nierealnymi do spełnienia. Rozwój AI jest szybki, ale czy OpenAI nie żyje przypadkiem na ciągłych zastrzykach finansowych, zamiast na realnych dochodach? Zastanawia mnie, jak długo można utrzymać taki model biznesowy, zanim inwestorzy zaczną pytać o konkretne wyniki. A wyników nie ma. Te nowe "nakładki" czy wersje modeli to tylko zasłona dymna, bądźmy szczerzy.

Co sądzicie o tym podejściu? Czy wielkie firmy technologiczne (a zwłaszcza OpenAI) zawsze operują na obietnicach, aż do momentu przełomu, czy to faktycznie bardziej przypomina schemat Ponziego? A może sukces GPT i innych modeli już teraz jest wystarczającym dowodem na to, że OpenAI zmierza w dobrym kierunku?

Tu artykuł https://medium.com/predict/is-openai-a-ponzi-scheme-2cc7dad8d02e

Tutaj hackernews na ten sam temat https://davidhsing.substack.com/p/openai-is-a-ponzi-scam-operation

Tu wyjaśnienie czym jest schemat Ponziego https://en.wikipedia.org/wiki/Ponzi_scheme
  • 60
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@JamesJoyce: jak uzależnia firmy od swoich usług, to mogą podnieść ceny w kosmos. Tak wielokrotnie robiło Google. Najpierw api map było za darmo, a jak ludzie pobudowali systemy oparte o to api, to nagle api się zrobiło płatne do użytku komercyjnego.

To nie żaden schemat ponziego. Co najwyżej dumping - oferowanie usług po zaniżonej cenie, żeby wykosić konkurencję.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Nie, działa tak większość startupów innowacyjnych wysokiego ryzyka, gdzie najpierw pompowane jest kupę kasy a wyników nie ma, a z czasem się to monetaryzuje lub nie.

OpenAI jest pewnego rodzaju pionierem i przeciera ścieżki dla innych i tamci na różnych rozwiązaniach zarabiają i mają się dobrze.
Nawet jak by padło ostatecznie dla całości rynku.
Jest też oczywiście na rynku patologia gdzie ludzie wrzucają słowo AI i już myślą że
  • Odpowiedz
  • 1
@kukold: Oczywiście. Sam pracowałem w podobnym. Tyko to jest kompletnie inna skala. Tu mamy produkt, który działa i którego używa regularnie pewnie kilkadziesiąt (set?) mln ludzi.
  • Odpowiedz
  • 1
@Anihilacja_entropii: Zgoda. Jednak czy Open AI jest teraz startupem? A nie multimilionową firmą z milionami użytkowników, promotorów etc?

Spójrz na te czynniki z artykułu hackerrank:

A Ponzi scheme relies on a growing stream of new investors to create an illusion of profit.

Some of the new money is used to pay earlier investors, making the scam look legitimate and highly profitable.
  • Odpowiedz
A Ponzi scheme relies on a growing stream of new investors to create an illusion of profit.


@JamesJoyce: Nie, to błąd logiczny i tu nie mamy przykładu schematu Ponziego. Prędzej, ewentualnie gruszki na wierzbie, ale to coś innego.

Tak to wygląda prześledź większość tego typu startupów i ich rundy finansowania, np. Ubera(też miliony użytkowników), teraz chyba dopiero wychodzi na plusy.
Uber akurat przyjął strategię, pompować kasę aby zdominować rynek i był długo
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Dokładnie tak jest. Pracowałem dla działów R&D (ale nie AI) innych dużych firm jako zewnętrzny konsultant (odpowiadałem za architekturę rozwiązania) i zawsze wyglądało to samo - naobiecywane pod sufit, a potem szybkie PoC i zderzenie z rzeczywistą i zwykle projekt do szuflady. Czasem miałem wrażenie że większość ludzi od strony biznesowej (czytaj Product Ownerzy) z tego właśnie żyją, że nie zależy im na stworzeniu produktu tylko gonią króliczka i
  • Odpowiedz
Co sądzicie o tym podejściu? Czy wielkie firmy technologiczne (a zwłaszcza OpenAI) zawsze operują na obietnicach, aż do momentu przełomu, czy to faktycznie bardziej przypomina schemat Ponziego?


@JamesJoyce: A co to ma ze schematem ponziego wspólnego? Imho normalne R&D, gdy dużo się wydaje na rozwój produktu, aby później więcej zarabiać, czy zyskać przewagę nad konkurencją.

Btw trening modelu owszem kosztuje duże pieniądze, ale inferencja już nie.
  • Odpowiedz
Czyli nie schemat ponziego a zwykłe windowanie obietnic, które się nigdy nie spełnią, wraz z wyciąganiem hajsu od inwestorów?


@JamesJoyce: Pytanie z tezą, czyli nie ma sensu z Tobą rozmawiać, skoro Ty już wiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Na tym polega inwestowanie w inwestycje z wysoką stopą zwrotu, mają też wysokie ryzyko.
  • Odpowiedz
@JamesJoyce Microsoft odpala elektrownię atomową zamknięta od lat 70 żeby trenować ai. Nawet jak inwestorzy coś stracą to są to tak bogate firmy, że rozejdzie się po kościach. Różnica w programowaniu pomiędzy o1-preview, a gpt4 to niebo a ziemia. Gpt4 zmyśla i kombinuje, a o1 wyrzuca gotowe działające klasy i funkcje i do tego często pokazuje, że można zastosować inne podejście do rozwiązania problemu, które mu wrzuciliśmy. Jeśli gpt4 był na
  • Odpowiedz
@JamesJoyce: Nie wiem czy się spełnią czy nie. Na tym polega R&D że ładujesz kasę i nie wiesz czy coś z tego będzie.

Bardziej zasadnym pytaniem jest czy to na co poświęcasz czas i pieniądze ma w ogóle biznesowy sens dla firmy, bo często się spotykam z projektami które są typowymi "Misiami", czyli firma tego nie potrzebuje, ale owijamy produkt ładnymi hasłami, liczbami z d--y i sprzedajemy zarządowi jako coś
  • Odpowiedz