Wpis z mikrobloga

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Cześć mircy

Męczę się w związku, nie mam czasu dla siebie. Wszystko robimy razem. Weekendy spędzamy 24/7 razem. Na zakupy chodzimy razem. Czas dla siebie mam tylko wtedy gdy różowa wyjeżdża do rodziców, a i tak ma do mnie pretensje, że nie jadę razem z nią.
Po chwili rozłąki pisze mi że tęskni za mną. Ostatnio nie było mnie w domu przez jeden!!! dzień i dostałem zasyp wiadomości od niej, że tęskni, pytania co robię itd. Nie mogę.
Jesteśmy ze sobą już 2 lata, myślałem że po takim czasie jej przejdzie, ale nic z tego.

Najbardziej denerwują mnie trzy rzeczy:
-> Nie mam żadnego czasu wolnego, gdy wracam z pracy (18:00) gotujemy obiad, potem zwykle oglądamy film lub serial. W weekend czasu jest więcej, ale trzeba posprzątać, wychodzimy na miasto itd.
-> Gdy mam chodź trochę czasu wolnego i spędzam ten czas sam albo z przyjaciółmi to różowej odbija. Wydaje mi się, że nie lubi gdy mam fun bez niej.
-> Nie ma żadnego hobby, literalnie jej życie kręci się wokół nas i naszego związku. Ja tak nie chcę.

To mój pierwszy związek, wcześniej byłem trochę #przegryw, ale zaczynam tęsknić za tamtymi czasami. Mój związek wymaga nieustannej pracy nad nim i mój dom nie jest już bezpieczną przystanią gdzie mogę odpocząć tylko kolejnym kołchozem do zaliczenia. Trochę przesadzam, ale trochę nie.

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski

〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰〰
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Opublikuj swój własny wpis: Mirko Anonim
· Zaakceptował: RamtamtamSi

  • 21
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mirko_anonim: Mogę zaproponować eksperyment? Zacznij się zachowywać tak jak ona przez no choćby dwa tygodnie. Smski non stop, gdzie jesteś co robisz, tęsknię, wiszenie na niej, kiedy pojedziemy do twoich rodziców kochanie, nigdzie nie idziesz beze mnie, w to bez ciebie nie chce mi się iść, jedziesz do rodziców? zajebiście, kiedy? Po dwóch tygodniach sprawdź jak się będzie zachowywać, proszę o raport pełen. Patrz na nią kiedy rozmawiacie, pytaj o
  • Odpowiedz
To mój pierwszy związek, wcześniej byłem trochę #przegryw


@mirko_anonim: Nie da się być trochę przegrywem, co dobitnie potwierdza twój wpis. Albo jesteś przegrywem albo 15-16 letnim oskrakiem co uważa się za przegrywa bo nie ma jeszcze dziewczyny i wielki przegryw. Brak dziewczyny to nie powód od razu do przegrywu, to jeden z efektów przegrywu.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: to jej powiedz, że potrzebujesz wyjść z kolegami. Znajdź sobie jakieś hobby, którym możesz się zająć, bo wygląda na to, że nie robisz nic sam, gdybyś miał wcześniej hobby, to by przecież widziała, że potrzebujesz tego czasu dla siebie.
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: Po pierwsze to żaden #przegryw z ciebie był, bo obrażasz chłopaków dobrych z tagu, byłeś normik tylko nie mogłeś znaleźć partnerki, przegryw to stan i sposób funkcjonowania, a Ty jesteś co najwyżej beciak teraz
Po drugie to sam sobie jesteś winny, bo nie potrafiłeś docenić tego jak byłeś sam, tego ile miałeś czasu dla siebie, a teraz płaczesz, że wybrałeś sobie partnerkę która w ogóle nie daje
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: przerabiałem taką historię, tylko trwało to dużo dłużej. Skończyło się to tym że się odsuwałem i izolowałem. To nie jest zdrowe, w związku należy mieć też czas dla siebie, dla realizacji swoich pasji, mieć swoich znajomych. Człowiek zwariuje jak wszystko robi razem, można tak na początku, ale trzeba zachować umiar.

To mój pierwszy związek,


@mirko_anonim: no to jak tak dalej pójdzie to wróże że wytrzymasz parę lat,
  • Odpowiedz
@mirko_anonim to co opisujesz nie jest najgorszym co może spotkać związek dwojga ludzi. Szczerze poradziłbym prostą komunikacje - porozmawiaj z nią o tym jak się czujesz, zaproponuj jakieś sensowne rozwiązanie (czas dla siebie).
Dojrzali ludzie rozumieją, że ktoś potrzebuje czasu tylko dla siebie i nie robią z tego powodu dramy dając sobie nawzajem przestrzeń.
W skrócie chodzi o to aby wyznaczać granice stanowczo, ale w łagodności - komunikować o swoich potrzebach
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Wiem jak jest bo mam tak samo tylko że od 17lat. Cały czas jaki posiadam spędzamy razem z żoną prawie nie mam czasu na swoje sprawy. Ale jednocześnie nie narzekam bo lubię spędzać z nią czas i oprócz tego że jest moja żoną to jest również przyjaciółka. Oprócz niej nie mam innych znajomych... Ani jednego. Wszyscy znajomi są już uwspolnieni. Zdaje sobie sprawę że to trochę niezdrowa sytuacja ale jakoś
  • Odpowiedz
Mogę zaproponować eksperyment?


@zbrodnia_i_kawa: Mogę Ci od razu powiedzieć jak będzie wyglądał wynik tego eksperymentu. Ta dziewczyna będzie wtedy zachwycona, będzie chciała, żeby OP zachowywał się tak przez cały czas i uczepi się go jeszcze mocniej. To jest taki typ dziewczyny, która chce być z Tobą w 100% czasu i kiedy tylko nie spędzasz go z nią, to staje się nieszczęśliwa i tym bardziej nachalnie wypisuje / wydzwania / martwi
  • Odpowiedz
-> Nie ma żadnego hobby, literalnie jej życie kręci się wokół nas i naszego związku. Ja tak nie chcę.


@mirko_anonim: tak nie może być
Ja bym się trochę bał osoby co opisałeś. przez 2 lata 24/7 i zamknęła by cię w złotej klatce. dziwne.

Musisz bardziej stanowczy być i robić to co ty chcesz, trochę równowagi trzeba dodać, można być nie miłym jeżeli o tym nie wiesz, można wyrażać emocje, można się w------ć, można krzyczeć. W nromalnych relacjach potem się dogadujecie obie strony siebie rozumieją i jest się
  • Odpowiedz
@mirko_anonim Lepiej mieć taką dziewczynę, niż taką co by cię miała kompletnie w dupie.

Jak masz coś mówić to załatw to delikatnie. Dziewczyna nie ma cię w dupie. Więc jak wszystko jest dobrze a tylko to jest problemem to wyluzuj. Takie rzeczy delikatnie i powoli. Pozdro
  • Odpowiedz
Bzdura


@zbrodnia_i_kawa: Bzdura jest to, że uważasz, że wszystkie kobiety mają podobne podejście do związków / relacji jak Ty. Istnieją dziewczyny, które żyją wyłącznie swoim partnerem i relacja z nim, nie mają koleżanek, albo mają np jedną najbliższą (bardzo podobna do niej) i cały czas spędzają wyłącznie ze swoim partnerem.
Tak, próbowałem konsekwentnie, przez dłuższy czas niż 2 tygodnie i wynik był taki jak napisałem wyżej. Ale rozumiem, że argument
  • Odpowiedz
-> Gdy mam chodź trochę czasu wolnego i spędzam ten czas sam albo z przyjaciółmi to różowej odbija. Wydaje mi się, że nie lubi gdy mam fun bez niej.


@mirko_anonim: zostaw tę karynę, miras - miałem to samo, mojej odwalało, że na delegacji zagranicznej ludzie wrzucali zdjęcia, że gdzieś razem coś zwiedzaliśmy xD najchętniej by chciała, żebym nie wychodził z domu, tylko tam się zabunkrował w pokoju i siedział z
  • Odpowiedz
@mirko_anonim: standardowo: próbowałeś z nią o tym porozmawiać? Asertywnie, wyrażając swoje potrzeby, zapewniając, że wciąż jest dla Ciebie ważna, ale masz potrzebę pobyć czasem sam ze swoimi sprawami. Możecie wypracować jakiś plan, że na początku będzie to na przykład jedno popołudnie w tygodniu, kiedy Ty sobie zajmiesz się sobą, a ona będzie musiała zająć się sobą: iść na spacer, poczytać książkę, skoczyć na zakupy, znaleźć jakieś hobby, ale tak, żeby
  • Odpowiedz
@mirko_anonim no bo masz babe bluszcza, każda normalna laska potrzebuje oddechu od związku gdzieś sama wyjść coś sama porobić , jeśli ona nie widzi sensu życia poza zatruwaniem komus głowy całe dnie to krzyż na drogę
Weź jej zacznij tłumaczyć że powinniście mieć też kawałek 'swojego świata ' a nie non stop tylko razem i razem jak jakieś bliźniaki syjamskie
  • Odpowiedz