[mirko_anonim]

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Czy uważacie, że teoria pierwszej miłości mężczyzn (men's first love theory) jest prawdziwa?
Dla tych, którzy nie wiedzą: teoria pierwszej miłości u mężczyzn zakłada, że ​​mężczyźni nigdy do końca nie zapominają o swojej pierwszej miłości i podświadomie szukają kobiety, która przypominałaby ich pierwszą miłość. I nie mam tu na myśli związków, w których mężczyzna od początku nic nie czuł do ex, był z nią tylko dlatego, że miał darmowe łóżko i inne profity. Chodzi o prawdziwe uczucie. Czy pamiętacie swoją pierwszą, prawdziwą miłość i nadal coś do niej czujecie?

Jeśli teoria jest prawdziwa, oznacza że nie jestem przez niego wystarczająco kochana za to, kim jestem, ale dlatego, że przypominam mu kogoś innego lub co gorsza nadal tęskni za swoją pierwszą miłością. Pytanie szczególnie do panów. Jak się do tego ustosunkujecie?
#zwiazki #psychologia #damskiprzegryw #zalesie

─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów
· Zaakceptował: Dipolarny
· Autor wpisu pozostał anonimowy dzięki Mirko Anonim

[Dipolarny]

@mirko_anonim: pamiętam swoją pierwszą dziewczynę, ale jednocześnie w kolejnych nie poszukiwałem tamtej

[matti-nn]

@mirko_anonim: mysle ze jest to prawdziwa teoria. A co jest zlego w tym, ze przypominasz mu o czyms dobrym?

[10129]

Czy uważacie, że teoria pierwszej miłości mężczyzn (men's first love theory) jest prawdziwa?

a w jakim podręczniku można o tej teorii poczytać? bo jak to wymyślone na jakimś tiktoku to nie jest żadna teoria tylko wymysł.
odsyłam do definicji 'teoria naukowa'
@mirko_anonim:

[N.....N]

@mirko_anonim: ta teoria rzekomo działa w obydwie strony. Czy jest prawdziwa? Wątpię. Wiele zależy od człowieka. Jeden owszem będzie beznadziejnie trzymał się wyblakłego obrazu z przeszłości, często zacierając złe wspomnienia i szukał idealnej kopii. Drugi wręcz będzie uciekał i szukał czegoś wprost przeciwnego, pomny zranienia jakiego mógł doznać, a trzeci po prostu uśmiechnie się do wspomnień, bo tylko tym to będzie.
Od człowieka zależy - jego charakteru i mentalności -

[Kitku_Karola]

@mirko_anonim nie jest to ogólna zasada i też może to tak samo działać u kobiet. Wg mnie normalnym jest to by każdy kolejny związek był lepszy od poprzedniego (po prostu uczymy się być lepsi i lepiej wiemy czego potrzebujemy i oczekujemy). Nie normalnym jest natomiast gdy pierwszy związek traktujemy za jakiś ideał i jest on czymś co próbujemy odtworzyć bo to raczej świadczy o tym że ta pierwsza relacja nigdy nie

[olokynsims]

Jest coś takiego jak telegonia, ale to dotyczy witaminek, pierwszy partner łóżkowy jest ojcem wszystkich jej dzieci, każdy kolejny mężczyzna w jej życiu jest tylko dawcą nasienia.
Więź oksytocynowa wytwarza się u witaminek po pierwszej nocy w sypialni, dlatego witaminy, które skaczą na karuzeli, mają upośledzoną zdolność wytwarzania więzi oksytocynowej, przez co nie mają możliwości przywiązania się, a w konsekwencji dojścia do etapu miłości.
Więź wazopresynowa wytwarza się u mężczyzn po pół

[kasiknocheinmal]

@mirko_anonim: skąd ty to wzięłaś?

[mirko_anonim]

zrównoważony-przyjaciel-62: Mi się wydaje że to jest w genach, przyciąga cię określona cecha wyglądu, są jeszcze inne zależności jak fetysze które powstają i uaktywniają się podczas wysokiego pobudzenia, nawet wygląd twojej matki ma ogromny wpływ na takie rzeczy, nie ma jak tego sprawdzić można jedynie wnioskować z anonimowych wyznań w internecie bo naukowcy nigdy nie dostaną rzetelnych informacji na ten temat, dowiesz się też takich informacji jak ktoś ci pokaże zdjęcia

[kooolega]

@mirko_anonim: żeby teoria była prawdziwa to musiałaby zawsze działać. A tak nie jest, więc nie jest prawdziwa.

[panpegin]

@mirko_anonim ja znam tylko teorię, że się szuka takiej jak matka

[Linnior88]

@mirko_anonim biorąc pod uwagę że duża część facetow jest toksyczna to pewnie prawda , oni wiecznie tęsknią za fantazjami nie życiem realnym bo życie realne ich przerasta

[mirko_anonim]

wyważony-kartograf-27: Tak. To prawdziwa teoria. Faceci pamiętają pierwszą miłość, mogą nie pamiętać trzeciej, piątek dziewczyny od razu, a pierwszą wspominają od kopa. a @Linnior88 nie słuchaj, ona w każdym wątku o związkach na facetów najeżdża, ma jakieś nieprzepracowane przejścia i jest toksykiem.

─────────────────────
· Akcje: Odpowiedz anonimowo · Więcej szczegółów

[alfka]

Jest coś takiego jak telegonia, ale to dotyczy witaminek, pierwszy partner łóżkowy jest ojcem wszystkich jej dzieci, każdy kolejny mężczyzna w jej życiu jest tylko dawcą nasienia.

@olokynsims Nie ma jak 'teorie' pseudonaukowe. xD

[mirko_anonim]

spostrzegawczy-obserwator-99: @Dipolarny: Możesz rozwinąć? W jakim sensie pamiętasz, tęsknisz?

@matti-nn: Nie chciałabym być czyimś zastępstwem, kopią. Jakbyś się czuł, gdyby aktualna partnerka szukała w tobie byłego i uważała go za jedyną prawdziwą miłość, a ty byłbyś tylko kopią?

@10129: Tutaj profesor psychologii wypowiada

[Dipolarny]

Nie tęsknię i nie szukam osoby podobnej etc. do tamtej. Po prostu pamiętam jak np. jakieś osoby z podstawówki z którymi już teraz nie mam do czynienia no ale pamiętam.

[Kitku_Karola]

@mirko_anonim myślę że się da. Każdy związek da się przepracować.

[N.....N]

@mirko_anonim: po czynach ich poznacie, nie słowach - szczególnie kobiety, chociaż to nie jest przypisane do płci. Dawno temu nie lubiłem się z psychologią behawioralną. Uważałem Skinnera za człowieka, który opisuje ludzi niczym automaty, ale to były czasy liceum gdy chyba na WOS poznałem temat nurtów psychologicznych.
Z czasem zrozumiałem, a jak liznąłem trochę więcej tematów psychologii mój smak się poszerzał, że Skinner miał dużo racji w swoich teoriach.

Generalnie

[10129]

Tutaj profesor psychologii wypowiada się na temat pierwszej miłości: https://themindsjournal.com/the-impact-of-first-love-on-your-life-and-future-relationships/

1. Dlaczego szukasz takich informacji w artykułach napisanych przez Panią z HR?
2. wywiad (w sumie to nawet nie jest wywiad) niepoparty nawet badaniami ma wątpliwą wartość merytoryczną.
3. tam nie ma nic o jakichś teoriach
4. to nawet nie jest oryginalne źródło tej wypowiedzi
już lepiej poczytaj jakieś psychologytoday, tam artykuły często piszą profesorowie/naukowcy z ivy league a nie pisane przez panie z HR którym się coś wydaje na tematy w których nie mają kompetencji.