Wpis z mikrobloga

Auto pędzące 150km/h władowało się pod kombajn. Całe szczęście heder znajdował się tak jak powinno być, czyli na wózku. Wina kierowcy jest dość ewidentna, ale czy kombajnista uniknie nieprzyjemności prawnych? Nie jestem tego niestety pewien.

Otóż kombajn na zdjęciu to John Deere T660 (6 klawiszy). Jego szerokość nawet ze zdemontowanym hederem to ok. 3,8m. Ogólnie po drodze poruszać można się pojazdami <3m, natomiast po uzyskaniu specjalnego zezwolenia czasowego na przejazd od starosty możliwy jest przejazd pojazdem < 3,5m.

Ten kombajn obydwie te szerokości przekracza, więc obawiam się, że niestety, ale kombajnista może mieć problemy i tak.

I stąd właśnie np. w Niemczech tak popularne są kombajny 5 klawiszowe - są węższe i można się nimi poruszać po drogach publicznych legalnie, bo nie przekraczają 3,5m (JD T550 ma bodaj 3,49m).

#rolnictwo #wypadek #motoryzacja #polskiedrogi #traktorboners #smiertelnewypadki
Matheo780 - Auto pędzące 150km/h władowało się pod kombajn. Całe szczęście heder znaj...

źródło: IMG_3547

Pobierz
  • 93
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

tego nie wiesz. Tak, kierowca z---------ł dużo za dużo. Ale gdyby nie kombajn na większość drogi to by się minęli. Gdyby pilot jechał wcześniej to być może kierowca by wyhamował i też by się minęli. A tak podejrzewam, że zobaczył kombajn, zobaczył, że nie ma jak się minąć przy takiej prędkości i spanikował. Nie wiem czy hamował, czy nie, ale być może wpadł w poślizg i wleciał centralnie w kombajn. Być może fiksacja wzroku go naprowadziła na ten kombajn. W każdym razie, nie możesz z pewnością stwierdzić czy jakby był pilot, to też by się tak samo to skończyło. Szczerze w to wątpię. No ale sam się o to prosił jadąc z taką prędkością na takiej drodze.


@CREATE_USER:

Wydaję mi się, że szukacie c---a do d--y
  • Odpowiedz
@CREATE_USER

Ale gdyby nie kombajn na większość drogi to by się minęli. Gdyby pilot jechał wcześniej to być może kierowca by wyhamował i też by się minęli. A tak podejrzewam, że zobaczył kombajn, zobaczył, że nie ma jak się minąć przy takiej prędkości i spanikował. Nie wiem czy hamował, czy nie, ale być może wpadł w poślizg i wleciał centralnie w kombajn. Być może fiksacja wzroku go naprowadziła na ten kombajn.
  • Odpowiedz
tego nie wiesz. Tak, kierowca z---------ł dużo za dużo. Ale gdyby nie kombajn na większość drogi to by się minęli. Gdyby pilot jechał wcześniej to być może kierowca by wyhamował i też by się minęli.


@CREATE_USER: gdyby gdyby k---a, a gdyby tamtędy nie jechał kombajn tylko 3 osobowa rodzina to by zabił przypadkowych ludzi. Albo dzieci na rowerach.

Dobrze, że zdech, kto k---a jeździ 150 na dzikiej drodze pod wioskami,
  • Odpowiedz
@Matheo780: obawiam się że tu nie jest kwestia kombajnu tylko kwestia 150km/h. W cokolwiek by wjechał to efekt byłby ten sam.

Kiedyś był fajny film z crash testu prostopadłego w betowoną ścianę przy prędkości 190km/h.

Jebnięcie było takie, że tylna klapa tego samochodu zgniatala się samoistnie pod wpływem własnej bezwładności
  • Odpowiedz
@Matheo780: Kolego, mylisz dwie osobne kwestie - spowodowanie wypadku z posiadaniem pozwolenia na przejazd. Brak tego świstka nie powoduje automatycznie, że kombajnista jest winny tego zdarzenia. Tak samo z prawem jazdy - jeżeli jedziesz zgodnie z przepisami ale bez uprawnień, to kolizja na czołówkę z piratem nie znaczy, że to wina leży po twojej stronie. Oczywiście z tego tytułu będzie problem, ale raczej w charakterze kary administracyjnej. A konsekwencje wypadku
  • Odpowiedz