Wpis z mikrobloga

@Rencista_z_przypadku: jest. ja to nazywam z niewiadomego powodu "syndromem biedaka". Kilka razy uciekłem się do metod raty 0% lub miks raty 0% + zakup na JDG, ale po krótkim czasie okazywało się, że totalnie było mi to nie potrzebne (np. apple watch). Bezsensownie i bezmyślnie wziąłem też leasing, również z syndromem biedaka, "żeby spłacić jak najszybciej" xD co spowodowało, że krótki okres leasingu wygenerował sumę opłat 122%. Autem przez 1,5
  • Odpowiedz
@Rencista_z_przypadku Do grobu kwitu nie zabierzesz ale sam szczerze wierzę w to że najbogatszy nie jest ten co najwięcej ma tylko ten co najmniej potrzebuje. Siano trzeba zarabiać ale życie pisze różne scenariusze a opierać szczęście na papierze to gruby hazard.
  • Odpowiedz
@Rencista_z_przypadku: to nie jest skapstwo tylko racjonalna ocena czy czegos potrzebujesz czy nie. Bezsensowne wydawanie dla samego wydawania jest charakterystyczne dla ludzi ktorzy nigdy nie mieli pieniedzy i nagle sie pojawiaja.
  • Odpowiedz
@Rencista_z_przypadku: zarówno skąpstwo jak i nadmierna konsumpcja są złe. Polecam równowagę. Rozsądnie kupować/wydawać na przyjemności, ale też oszczędzać.

Ja np. cenię sobie auto z salonu, nowy telefon czy laptop, których nie wymieniam co rok czy dwa. Tak samo chętnie wydam na wycieczki. Ale oszczędności i poduszka muszą być. Nie wydam np. kupy kasy na jakieś markowe ubrania itp. rzeczy
  • Odpowiedz
Mam podobnie, chyba przez to, że w dzieciństwie cały czas było mówione "nie ma i nie będzie". I teraz mimo, że mnie stać, to oszczędzam na wszystkim. Cholera, nawet buty właśnie kleje butaprenem, bo szkoda mi wydać kasy na nowe.
  • Odpowiedz