Restrykcyjne limity z czegoś wynikają, tylko w zeszłym roku zatrzymano w Polsce ok. 100 000 pijanych kierowców. Zatrzymano, czyli tych niezatrzymanych było jeszcze więcej.
@7609: litościxDDDD Masz tu ładna tabelkę. Gdybyśmy mieli limit 0.5 promila to ze 100k otrzymalibyśmy z 25 000 pijanych kierowców.
Restrykcyjne limity wynikają z tego, że duża część polaków lubi ograniczenia i jesteś jedną z tych osób.
@7609: ale zaraz bo Ty mnie stawiasz jako obrońcę alkoholików za kółkiem. Ja tu wskazuję, że mamy restrykcyjne prawo, mocne ograniczenia. Dajmy limit do 0.5 promila i nadal będzie tyle samo wypadków tak więc fuck logic? Zakaz sprzedaży alko na stacjach nie poprawi statystyk ale ameby będa przyklaskiwać zakazom. Serio sami sobie ograniczacie wolnośćxD
A jeszcze odnośnie statystyk prosze mi przesłać jaki % to byli obcokrajowcy :) Jesteśmy krajem tranzytowym.
regulować rynek nieruchomości np. poprzez ograniczenie ilości mieszkań, które mogą być zakupione w danym okresie.
@7609: i jesli mieszkanie sprzedawane jest szybciej niz po roku czy dwoch cxzy 5 to podatek 30% od tego dodatkowy, zeby chociazby finansowac kredyty mieszkaniowe
oczywiście, że jest to regulowane. Komis jako firma i tak płaci podatki, a osoba fizyczna, która sprzedaje auto mniej niż 6 miesięcy od zakupu, musi to wykazać w zeznaniu PIT-36, a jak sprzedał drożej niż kupił, musi zapłacić podatek
@Heero21: a czy ja twierdzę, że nie jest to regulowane? Jest jak i każda inna forma uzyskania przychodu (prócz prostytucji), jak kupisz mieszkanie i sprzedaż drożej to też zapłacisz podatek. OP
nie tłumacz tego wolnorynkowcom, bo dla nich to zamach na wolność xD
@Lefty: Po pierwsze, wolnorynkowiec pewnie by nie był za zakazem czy jakąs regulacją biletów, to raczej lekko lewicujący pomysł. Więc wytykanie tego przykładu jest debilne i to podwójnie, ponieważ nikt nie reguluje ilości mieszkań na rynku, nie ma żadnej cyfry do ilu może to wzrosnąć. Także ten przykład jest mega #!$%@?. Wymyslacie sobie regulacje by się powołac na
skoro regulują rynek sprzedaży biletów na koncerty poprzez taki zakaz w kodeksie wykroczeń, to powinni też regulować rynek nieruchomości
@7609: Przecież to jest komunistyczna zaszłość gdzie na zachodzie masz całe platformy które oficjalnie dystrybuują bilety z odsprzedaży i często możesz kupić lepiej i taniej bilet i jest to z korzyścią dla wszystkich. To, że po PRL nie usunęli tego zapisu z KW nie świadczy o tym, że jest dobry komunistko.
Fakt jest taki, że pewne rynki powinny być regulowane, skoro regulują rynek sprzedaży biletów na koncerty poprzez taki zakaz w kodeksie wykroczeń, to powinni też regulować rynek nieruchomości np. poprzez ograniczenie ilości mieszkań, które mogą być zakupione w danym okresie.
Być może wtedy ceny by spadły, a to niedobre by było dla niektórych.
idąc tym studenckim tokiem myślenia każdy sprzedawca przestępca, złodzieje kupują towary i sprzedają drożej z chęci zysku, Kanalie.
Schronienie (mieszkanie) to nie jest produkt jak każdy inny. Podobnie jak leki, energia oraz woda należy do grupy podstawowych produktów, zapewniających minimalne poczucie bezpieczeńśtwa, zdrowia i godności i ma wpływ na kształtowanie zdrowego społeczeństwa.
@sEB-q ano kanalie i jest to nielegalne xd przypomnij sobie akcje np. Typa który kupił papier toaletowy i #!$%@?ł sobie nim garaż i chatę przed pandemią żeby potem sprzedawać w necie drożej xd służby mu wbiły na chatę xd
@7609: litościxDDDD
Masz tu ładna tabelkę. Gdybyśmy mieli limit 0.5 promila to ze 100k otrzymalibyśmy z 25 000 pijanych kierowców.
Restrykcyjne limity wynikają z tego, że duża część polaków lubi ograniczenia i jesteś jedną z tych osób.
A jeszcze odnośnie statystyk prosze mi przesłać jaki % to byli obcokrajowcy :) Jesteśmy krajem tranzytowym.
@sEB-q: Lekka różnica jest taka, że ilość biletów jest limitowana.
@7609: i jesli mieszkanie sprzedawane jest szybciej niz po roku czy dwoch cxzy 5 to podatek 30% od tego dodatkowy, zeby chociazby finansowac kredyty mieszkaniowe
@Heero21: a czy ja twierdzę, że nie jest to regulowane? Jest jak i każda inna forma uzyskania przychodu (prócz prostytucji), jak kupisz mieszkanie i sprzedaż drożej to też zapłacisz podatek. OP
@Lefty:
Po pierwsze, wolnorynkowiec pewnie by nie był za zakazem czy jakąs regulacją biletów, to raczej lekko lewicujący pomysł.
Więc wytykanie tego przykładu jest debilne i to podwójnie, ponieważ nikt nie reguluje ilości mieszkań na rynku, nie ma żadnej cyfry do ilu może to wzrosnąć. Także ten przykład jest mega #!$%@?.
Wymyslacie sobie regulacje by się powołac na
@7609: Przecież to jest komunistyczna zaszłość gdzie na zachodzie masz całe platformy które oficjalnie dystrybuują bilety z odsprzedaży i często możesz kupić lepiej i taniej bilet i jest to z korzyścią dla wszystkich. To, że po PRL nie usunęli tego zapisu z KW nie świadczy o tym, że jest dobry komunistko.
Być może wtedy ceny by spadły, a to niedobre by było dla niektórych.
Schronienie (mieszkanie) to nie jest produkt jak każdy inny. Podobnie jak leki, energia oraz woda należy do grupy podstawowych produktów, zapewniających minimalne poczucie bezpieczeńśtwa, zdrowia i godności i ma wpływ na kształtowanie zdrowego społeczeństwa.