Wpis z mikrobloga

@sEB-q ale żebyś wiedział, nie lubię handlu i handlarzy bo ich pierwotnym instynktem w biznesie jest jak to w------ć kupującego. Nie dodają żadnej dodatkowej wartości oprócz stworzenia dostępu do czegoś i wielokrotnie w handlu ich koszt stworzenia owego dostępu jest jedynie ułamkiem marży po jakiej sprzedają. Takich handlarzy nienawidzę
  • Odpowiedz
@7609: rynki nie powinny być regulowane. Idźcie stąd komunisci. Państwo nie może robić tego dobrze.

Natomiast faktycznie proste rozwiązania podatek obrotowy dla dużych firm, czy mocna progresja podatku od wynajmu powyżej 10 mieszkań - to wydaje się dosyc rozsądne.
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@TurboDynamo: Zysk osiąga się albo z własnej pracy (ograniczenia z tym związane), albo zyskiem pasywnym z samego tylko tytułu własności, a osiąganym z pracy innych. Jeśli kawalerki będą kosztowały ponad milion złotych, to żadnego przeciętnego Kowalskiego nie będzie na to stać (nie mówiąc o tym, jakby chciał powiększyć rodzinę, co też kosztuje i wymaga przestrzeni), choćby i zaciągnął kredyt na całe życie i pracował jak mały robocik. Prowadzi to do
  • Odpowiedz
@wartosci_tradycje_EUROPEJSKIE licząc od 2009 wybudowano w Polsce 2,5 miliona mieszkań. Czyli 2,5 mln młodych rodzin ma nowe mieszkania. Dodatkowo na rynek powróciły setki tysięcy mieszkań po zmarłych emerytach. Czy wpłynęło to na dzietność? Tak, negatywnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
raczej taki, że nie powinni regulować sprzedaży biletów, bo uj im do tego


@szczyp1orek: Państwo jest między innymi od tego, żeby ułatwiać życie obywatelom. Jak w hotelu codziennie rano Janusz "rezerwowuje" wszystkie leżaki swoimi ręcznikami i utrudnia życie wszystkim wokół, to obsługa hotelu go sprowadza do pionu. Tutaj takim Januszem jest konik, który zupełnie nic nie dodaje od siebie, a chciałby żerować.
  • Odpowiedz
Zysk osiąga się albo z własnej pracy (ograniczenia z tym związane), albo zyskiem pasywnym z samego tylko tytułu własności, a osiąganym z pracy innych


@7609: handel to praca

Jeśli kawalerki będą kosztowały ponad milion złotych, to żadnego przeciętnego Kowalskiego nie będzie na to
  • Odpowiedz
@7609:
A kto powiedział, że nie potrzebuję wiecej mieszkań? Przeciez wynajem mieszkań to normalna sprawa.
Jeżeli ktoś trzyma mieszkanie i nie wynajmuje, to wynika zazwyczaj z prostego faktu ŻE PAŃSTWO POZWALA GO OKRADAĆ I CZŁOWIEK SIĘ BOI WYNAJĄĆ, WIEC TRZYMA JAKO "LOKATĘ".
a trzyma jako lokatę, bo lokaty na rynku sa poniżej inflacji, więc państwo go rucha na każdym kroku.
Lewakom się to nie podoba? to ja proponuję:
- albo niech panstwo zapewnia np: obligację choć 1%
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 1
@TurboDynamo: w sumie nawet nie mam jak odpowiedzieć, bo w ogóle nie odnosisz się do moich stwierdzeń, tylko rzucasz jakieś frazesy okraszone słówkami typu "holistycznie", "ad hoc", "ekstrapolujesz" ( ͡° ͜ʖ ͡°) więc raczej podaruję sobie dalszą dyskusję ( ͡° ͜ʖ ͡°) a fakt, że kogoś stać tylko na wynajem (i to pewnie tylko pokoju), raczej nie za dobrze świadczy o stanie
  • Odpowiedz
@7609:

Zysk osiąga się albo z własnej pracy (ograniczenia z tym związane), albo zyskiem pasywnym z samego tylko tytułu własności, a osiąganym z pracy innych. Jeśli kawalerki będą kosztowały ponad milion złotych, to żadnego przeciętnego Kowalskiego nie będzie na to stać (nie mówiąc o tym, jakby chciał powiększyć rodzinę, co też kosztuje i wymaga przestrzeni), choćby i zaciągnął kredyt na całe życie i pracował jak mały robocik. Prowadzi to do
  • Odpowiedz
Inny przykład z polackiego podwórka:
granie w Lotto - legalne
granie w GTAV w kole fortuny - nielegalne xD

dziękujcie dzbanom co zakazują palenia na balkonach czy kupowania alko na stacjach paliw. Małymi kroczkami ograniczymy z praw polaczka. Martwi mnie to, że niemała część polactwa jeszcze z tego się cieszyxD
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 2
@Protectorx: Co do Lotto to z mamy z niego dość spory dochód państwowy, ok 2-3 mld zł. GTA V Koło Fortuny widocznie nie uzyskało stosownej licencji zgodnie z ustawą hazardową ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Co do palenia na balkonach to wolność jest ograniczona wolnością innych osób, dlaczego sąsiad palacza ma wdychać dym papierosowy, skoro ma prawo do korzystania ze swojego balkonu tak samo jak i Ty.
  • Odpowiedz
Co do palenia na balkonach to wolność jest ograniczona wolnością innych osób, dlaczego sąsiad palacza ma wdychać dym papierosowy, skoro ma prawo do korzystania ze swojego balkonu tak samo jak i Ty. Zwłaszcza, że wpływa to na zdrowie innych osób. Powinny być strefy dla palaczy i tyle.

Co do kupowania alkoholu na stacjach paliw, to fakt, że można go na nich kupić pogłębia raczej problem prowadzenia po pijaku i związane z tym
  • Odpowiedz
via Wykop
  • 0
@Protectorx: służba zdrowia nie przywróci nikomu życia po wypadku śmiertelnym, a i z kalectwem wiele nie da się zrobić ( ͡~ ͜ʖ ͡°) podobnie jakość infrastruktury dróg wpływa tylko pobocznie na problem jazdy po pijaku. Restrykcyjne limity z czegoś wynikają, tylko w zeszłym roku zatrzymano w Polsce ok. 100 000 pijanych kierowców. Zatrzymano, czyli tych niezatrzymanych było jeszcze więcej.
  • Odpowiedz